Europa uderza w Iran. Izrael zadowolony

Aktualizacja:

Premier Izraela wyraził zadowolenie z powodu decyzji państw Unii Europejskiej, które chcą zaostrzyć sankcje wobec Iranu. - Uważam, że jest to krok w dobrą stronę. Nie można jednak przewidzieć jego efektu - powiedział premier Izraela Benjamin Netanjahu. Rosja wyraziła natomiast "ubolewanie i niepokój". - To oczywiste, że to presja i dyktat, które mają "ukarać" Iran - napisało rosyjskie MSZ.

Reakcję Izraela i Rosji wywołało porozumienie, jakie osiągnęły w poniedziałek państwa UE w Brukseli. Zadecydowano o wprowadzaniu stopniowego embarga na ropę z Iranu, zakazano też przeprowadzania większości transakcji finansowych z irańskim bankiem centralnym i zamrożono aktywa kolejnych irańskich firm.

Są to jak do tej pory najdrastyczniejsze sankcje wymierzone w Iran, które mają zmusić ten kraj do zaniechania prac przy swoim militarnym programie atomowym.

Tel-Awiw widzi pozytyw

Premier Izraela Benjamin Netanjahu pochwalił krok UE, lecz zaznaczył, że nie wiadomo tak naprawdę, czy udaremni on ambicje nuklearne Teheranu.

- Zaostrzenie sankcji przez Europejczyków i ton (porozumienia) są ważne, ponieważ dają Irańczykom do zrozumienia, że nie do zaakceptowania jest kontynuowanie przez nich programu nuklearnego - oświadczył natomiast na antenie rozgłośni wojskowej wicepremier i minister ds. służb specjalnych i energetyki atomowej Dan Meridor.

Podkreślił, że Iran musi zrozumieć, iż panuje determinacja w kwestii uniemożliwienia mu pozyskiwania broni nuklearnej. - Irański reżim jest zaniepokojony wpływem tych sankcji, które mają szanse się powieść - powiedział Meridor. Zastrzegł, że wolałby, aby zostały one wprowadzone szybciej. W jego opinii, aby nowe restrykcje unijne mogły być skuteczne, muszą je wprowadzić również takie kraje jak Japonia i Korea Południowa, które nadal kupują irańską ropę.

Z kolei wiceminister spraw zagranicznych Danny Ajalon powiedział na antenie radia publicznego, że nowe sankcje "oddalają interwencję wojskową (w Iranie), jeśli zostaną zastosowane zdecydowanie i w długiej perspektywie". - Od tej chwili to Irańczycy stoją przed dylematem: muszą zdecydować, czy wstrzymają swój nielegalny program nuklearny, czy będą nadal narażać na niebezpieczeństwo reżim ajatollahów - powiedział.

Negatywna ocena Moskwy

Zdecydowanie mniej zadowolona z decyzji UE jest Rosja. Rosyjskie MSZ oświadczyło: "nasi europejscy partnerzy" podążają złą ścieżką. - Pod taką presją Iran nie zgodzi się na żadne ustępstwa i zmiany w swojej polityce - napisano w komunikacie.

Minister Siergiej Ławrow stwierdził natomiast, że ma nadzieję nie rychłe wznowienie negocjacji międzynarodowych na temat programu atomowego Iranu.

Źródło: PAP, Reuters