Europa drży przed finałem greckiej tragedii


Cała Europa zastanawia się, czy fiasko rozmów koalicyjnych i nowe wybory będą skutkować bankructwem Grecji i jej wyjściem ze strefy euro. Temat ten był jednym z głównych poruszonych w Berlinie przez Francoisa Hollande'a i Angelę Merkel. Głos w tej sprawie zabrali też we wtorek m.in. Christine Lagarde, Guido Westerwelle i Michel Barnier.

Po rozmowie z kanclerz Niemiec Hollande powiedział, że razem z Merkel chcą, by Grecja pozostała w strefie euro. Zapewnił, że Francja i Niemcy są gotowe do pomocy temu pogrążonemu w kryzysie krajowi na ścieżkę rozwoju ekonomicznego.

- Mam nadzieję, że możemy powiedzieć Grekom, że Europa jest gotowa do podjęcia dodatkowych kroków, by pomóc wzrostowi i wesprzeć aktywność ekonomiczną, tak by doszło do ponownego wzrostu ekonomicznego w Grecji - powiedział Hollande.

Wzrost gospodarczy nie może pozostać tylko pustym słowem (...) Bez wzrostu nie osiągniemy celów, które sobie wyznaczyliśmy, a mianowicie zmniejszenia długu i redukcji deficytów. Francois Hollande

Zapewnił też, że Francja i Niemcy będą pracować nad wspólnymi propozycjami na temat wspierania wzrostu gospodarczego w UE, aby zaprezentować je na czerwcowym szczycie Unii. - Położymy na stół wszystkie pomysły i przeanalizujemy możliwość ich realizacji - zapowiedział Hollande na wspólnej konferencji prasowej po rozmowach z Merkel. - Wzrost gospodarczy nie może pozostać tylko pustym słowem (...) Bez wzrostu nie osiągniemy celów, które sobie wyznaczyliśmy, a mianowicie zmniejszenia długu i redukcji deficytów - dodał.

"Uporządkowane wyjście"?

Szefowa Międzynarodowego Funduszu Walutowego (MFW) Christine Lagarde w wywiadzie dla telewizji France24 powiedziała z kolei, że jest możliwość "uporządkowanego wyjścia" Grecji ze strefy euro.

Jeśli zobowiązania nie zostaną dotrzymane, będzie trzeba wprowadzić odpowiednie zmiany - powiedziała Lagarde. Według niej polegałyby one na "dodatkowym finansowaniu i dodatkowym czasie" lub też obejmowałyby "mechanizmy wyjścia (ze strefy euro - red.), które w tym wypadku powinno być wyjściem uporządkowanym".

Oni podjęli ważne reformy, dokonali pewnych poświęceń. Zaprzepaszczenie tego wszystkiego z powodu politycznego nieporozumienia jest naprawdę bardzo, bardzo szkodliwe dla Greków. szefowa MFW Christine Lagarde

"Bardzo kosztowne, bardzo ryzykowne"

Zdaniem dyrektor generalnej MFW wyjście Grecji ze strefy euro "byłoby bardzo kosztowne i bardzo ryzykowne". Jednak jest to jedna z opcji, której musimy się przyjrzeć z technicznej strony - dodała.

- Oni podjęli ważne reformy, dokonali pewnych poświęceń. Zaprzepaszczenie tego wszystkiego z powodu politycznego nieporozumienia jest naprawdę bardzo, bardzo szkodliwe dla Greków - oceniła Lagarde.

Wyraziła też nadzieję, że greccy politycy osiągną kompromis, a program oszczędnościowy będzie przestrzegany. Dodała, że MFW może rozpatrzyć niektóre części programu, "ale nie jego fundamenty". - Decyzja częściowo należy do Greków, a częściowo do partnerów ze strefy euro - podkreśliła szefowa MFW.

"To gorzka porażka"

Grecja potrzebuje teraz wiarygodności i woli do przeprowadzenia reform, aby ramie w ramię z europejskimi partnerami pokonać najgorsze trudności. Konieczne reformy są surowe i bolesne, ale stanowią jedyną drogę powrotu do wzrostu i konkurencyjności. Nie ma wobec niej alternatywy. Guido Westerwelle

- To gorzka porażka, biorąc pod uwagę, jak pilnie potrzebne jest zaufanie co do gotowości Grecji do reform - oświadczył na wieść o fiasku greckich rozmów szef niemieckiego MSZ Guido Westerwelle.

- Grecja potrzebuje teraz wiarygodności i woli do przeprowadzenia reform, aby ramie w ramię z europejskimi partnerami pokonać najgorsze trudności. Konieczne reformy są surowe i bolesne, ale stanowią jedyną drogę powrotu do wzrostu i konkurencyjności. Nie ma wobec niej alternatywy - powiedział według komunikatu, które opublikowało MSZ w Berlinie.

Westerwelle podkreślił, że Unia Europejska chce pomóc Grecji pokonać tę drogę. - Chcemy, aby Grecja pozostała częścią strefy euro. Czekające Grecję decyzje nie dotyczą tylko jej przyszłego rządu, ale też przywiązania greckiego narodu do euro i Europy - powiedział.

Grecji nie należy izlolować

Byłoby lepiej, aby greckie społeczeństwo stanęło w obliczu swych trudności w warunkach solidarności i dyscypliny europejskiej niż całkowicie samo. unijny komisarz ds. rynku wewnętrznego Michel Barnier

Z kolei unijny komisarz ds. rynku wewnętrznego Michel Barnier ocenił, że po fiasku rozmów w sprawie utworzenia nowego rządu w Grecji kraj ten nie powinien pozostać sam ze swoimi problemami i nie należy go izolować.

- Byłoby lepiej, aby greckie społeczeństwo stanęło w obliczu swych trudności w warunkach solidarności i dyscypliny europejskiej niż całkowicie samo - powiedział Barnier, pytany o sytuację w Grecji na marginesie spotkania ministrów finansów UE w Brukseli. - Wyrzeczenia, których wymaga się od narodu greckiego, są wyjątkowo trudne. Są one na granicy tego, co da się znieść - skomentował unijny komisarz działania oszczędnościowe, do jakich zobowiązali Grecję wierzyciele w zamian za pomoc finansową.

Fiasko rozmów

We wtorek fiaskiem zakończyło się spotkanie szefów pięciu z siedmiu greckich partii politycznych w sprawie sformowania rządu. Rzecznik prezydenta Karolosa Papuliasa poinformował, że konieczne są nowe wybory parlamentarne. Najpewniej odbędą się one 17 czerwca. W środę powstanie rząd tymczasowy.

Według sondaży zwycięzca wyborów z 6 maja Koalicja Radykalnej Lewicy (SYRIZA) ma największe szanse na zwycięstwo w czerwcowym głosowaniu. Ugrupowanie odrzuca opiewający na 11,5 mld euro nowy program oszczędnościowy na lata 2013-14, ale chce utrzymać Grecję w strefie euro

Źródło: PAP, Reuters