Wielokrotne złamania rąk, nóg i bioder - takie obrażenia ofiar katastrofy Airbusa sugerują, że samolot rozpadł się w powietrzu, spekulują eksperci. Podczas katastrofy A330 z 1 czerwca zginęło 228 osób.
Na temat przebiegu katastrofy wypowiedział się Frank Ciacco, specjalista w dziedzinie medycyny sądowej i były ekspert amerykańskiej agencji bezpieczeństwa transportu (U.S. National Transportation Safety Board - NTSB). Jego zdaniem opis stanu zwłok i wydobytych fragmentów samolotu wskazuje na to, że maszyna rozpadła się w powietrzu.
Pasażerowie zginęli w powietrzu?
Z kolei Jack Casey, inny ekspert ds. bezpieczeństwa lotnictwa, wskazał na kolejną ciekawą poszlakę skłaniającą do tej hipotezy. Otóż zdaniem brazylijskiej gazety "O Estado de S. Paulo", powołującej się na niezidentyfikowanych śledczych, niektóre ofiary znaleziono bez ubrania. Zdaniem Casey'a wskazuje to na rozpad Airbusa w locie i zerwanie ubrań przez pęd powietrza.
Casey również podziela opinię, że wielokrotne złamania również wskazują, iż maszyna rozpadła się w powietrzu. Spekuluje, że większość ludzi nie żyła na długo przed uderzeniem o powierzchnię oceanu.
Do tej pory wydobyto z Atlantyku ciała ok. 50 ludzi o ponad 400 fragmentów maszyny Air France.
Źródło: BBC