W internecie pojawiło się amatorskie nagranie pokazujące egzekucję lojalistów z wiernej prezydentowi Baszarowi el-Asadowi milicji Szabiha.
Do zdarzenia miało dojść we wtorek w Aleppo. Na początku widzimy grupę zakrwawionych mężczyzn w budynku. Później czterech z nich zostaje wyprowadzonych na zewnątrz.
Przy wtórze okrzyków tłumu "Bóg jest wielki" zostają posadzeni pod murem. Wreszcie pada długa seria strzałów z broni automatycznej. Mężczyźni umierają. Gdy kamerzysta znów pojawia się na miejscu egzekucji, pod murem leżą zmasakrowane kulami zwłoki w kałuży krwi (ze względu na drastyczność scen filmu nie pokazujemy).
Doszło do zbrodni wojennej
Organizacja Human Rights Watch potępiła egzekucję i oceniła, że potencjalnie doszło do zbrodni wojennej.
Zachowanie powstańców przedstawione na filmie skrytykowało też Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka z siedzibą na terenie Wielkiej Brytanii, dokumentujące zbrodnie popełniane przez obie strony konfliktu.
Z kolei wiceminister spraw zagranicznych Rosji Giennadij Gatiłow stwierdził, że film jest dowodem, iż obie strony konfliktu łamią prawa człowieka. "Byłoby przydatne, gdyby Zachodni i Arabscy politcy pojrzeli na tę sytuację także z tego punktu widzenia. Wszyscy muszą zaprzestać przemocy" - napisał Gatiłow na Twitterze.
Szabiha to uzbrojone grupy wspomagające wojsko w walce z rebelią. Oskarżani są przez powstańców o okrucieństwo i liczne zbrodnie.
Autor: jak/fac / Źródło: ReutersTV, BBC, Reuters