17-latka, która uciekła z Austrii, aby dołączyć do tzw. Państwa Islamskiego, została najprawdopodobniej zamordowana przez dżihadystów podczas próby ucieczki. Władze austriackie nie skomentowały tej informacji, a rzecznik ministerstwa spraw zagranicznych powiedział, że resort nie komentuje spraw indywidualnych.
Austriaczka Sabra Kesinovic miała zostać pobita na śmierć przez członków tzw. Państwa Islamskiego, kiedy próbowała uciec z Rakki. O śmierci dziewczyny poinformowała gazeta "Kronen Zeitung". Dziennik powołał się na anonimową Tunezyjkę, która również chciała walczyć dla tzw. Państwa Islamskiego, mieszkała z dwoma austriackimi nastolatkami w Rakce i miała być świadkiem śmiertelnego pobicia nastolatki. Tunezyjce udało się uciec dżihadystom.
Dzieci uchodźców
Kesinovic opuściła Austrię w kwietniu ubiegłego roku razem ze swoją 16-letnią koleżanką Sabiną Selimovic. Obie były dziećmi bośniackich uchodźców.
Rodziny zgłosiły zaginięcie na policję, wkrótce w sieci pojawiły się jednak nagrania, na których ubrane w burki nastolatki trzymają w rękach karabiny i opowiadają o chęci walki z niewiernymi w imię Allaha. Były na nich otoczone przez bojowników tzw. Państwa Islamskiego.
Druga nastolatka zginęła walcząc w Syrii
Nastolatki miały zostawić rodzicom list, w którym zaznaczyły, aby ich nie szukać oraz, że będą służyć Allahowi i umrą dla niego. Ustalono, że udały się samolotem do stolicy Turcji, Ankary, a stamtąd przedostały się do granicy z Syrią. Tam najprawdopodobniej zostały żonami dżihadystów. Po ucieczce były poszukiwane przez Interpol.
Obie nastolatki są prawdopodobnie martwe - Selimovic miała zginąć walcząc w Syrii w zeszłym roku. Rodziny dziewczyn nie skomentowały sprawy.
Autor: mart\mtom / Źródło: Telegraph, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Interpol