Ambasador Norwegii w Pekinie został wezwany przez chińskie władze do Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Dyplomacie wręczono oficjalny protest. - Przyznanie Pokojowej Nagrody Nobla dla chińskiego dysydenta Liu Xiaobo zaszkodzi chińsko-norweskim stosunkom - oświadczyły chińskie władze.
- Podkreśliliśmy, że to decyzja niezależnego komitetu i że istnieje potrzeba kontynuowania dobrych stosunków dwustronnych między naszymi państwami - to komentarz norweskiego MSZ do protestu Pekinu.
Chiny rozdrażnione
Jak oświadczyły chińskie władze, przyznanie pokojowego Nobla chińskiemu dysydentowi Liu Xiaobo jest sprzeczne z celami fundatora tego wyróżnienia Alfreda Nobla. Decyzję Komitetu Noblowskiego określiły jako ”nieprzyzwoitość”.
- Liu Xiaobo został skazany na karę więzienia, ponieważ naruszył chińskie prawo - poinformowała rzeczniczka chińskiego MSZ Ma Zhaoxu w oświadczeniu na stronie internetowej resortu. - Jego działania są diametralnie sprzeczne z celami Pokojowej Nagrody Nobla - dodała.
- Życzeniem (Alfreda) Nobla było, aby Nagroda Pokojowa była przyznawana komuś, kto popiera pokój między narodami, międzynarodową przyjaźń i rozbrojenie” - napisano w komunikacie.
Nieśmiertelność za życia
Przyznanie Nobla chińskiemu dysydentowi pochwalił Lech Wałęsa, laureat pokojowej nagrody Nobla sprzed lat. - To znana osoba. Ja się cieszę, że świat będzie musiał się teraz opowiedzieć. Albo jest za wartościami w stylu zachodnim, albo pozwala na łamanie praw człowieka - powiedział były prezydent.
Zdaniem Wałęsy przyznanie Nobla Liu Xiaobo, może pomóc wejść Chinom na drogę rozwoju ku wspólnym wartościom z światem zachodnim. - On tą nagrodą dostał wiatr w żagle. Dzięki temu prawdopodobnie Chiny szybciej staną się podobne do świata - powiedział Wałęsa.
Na temat tegorocznego Nobla wypowiedział się również były prezydent Czech Wacław Havel. - Liu jest dokładnie tym rodzajem zaangażowanego obywatela, któremu się takie wyróżnienie należy - wskazał w przesłanym agencji CTK oświadczeniu. Havel należał do grona osób nominujących Chińczyka do nagrody.
- Norweski Komitet Noblowski zasługuje na uznanie za to, że nie dał się zastraszyć chińskimi ostrzeżeniami i nie przedłożył interesów ekonomicznych ponad prawa człowieka - podkreślił Havel.
HRW zadowolone
(Pokojowa Nagroda Nobla dla Liu Xiaobo) to zwycięstwo praw człowieka na świecie i wszystkich chińskich dysydentów, działaczy, obrońców praw człowieka, to uznanie dla ich pracy HRW
Zadowolenie z Nobla dla Liu wyraziła organizacja Human Rights Watch (HRW). Jest to ”zwycięstwo praw człowieka na świecie i wszystkich chińskich dysydentów, działaczy, obrońców praw człowieka, to uznanie dla ich pracy” - powiedział agencji AFP specjalista ds. Azji w HRW Nicholas Bequelin.
To ”jednocześnie koniec mitu, według którego rząd chiński jako jedyny może mówić w imieniu chińskich obywateli” - dodał Bequelin. - Jest to nadzwyczaj istotny wyraz uznania, który zachęci działaczy i dysydentów chińskich walczących od dziesiątek lat - podkreślił.
Głos zabrała też organizacja Amnesty International (AI), według której ”musi (nagroda - red.) zwiększyć międzynarodową presję na rzecz uwolnienia Liu i wielu innych więźniów politycznych” w Chinach.
Jak podkreśliła w komunikacie AI, pokojowy Nobel przyznany Liu Xiaobo ”rzuca światło na kwestię naruszania praw człowieka w Chinach”. Organizacja wezwała chińskie władze do ”uwolnienia wszystkich więźniów politycznych przetrzymywanych w kraju”.
Zasłużona nagroda
AI przypomniała, że 54-letni Liu odsiaduje karę 11 lat więzienia, zasądzoną w ”niesprawiedliwym” procesie.
”Liu Xiaobo zasługuje na Nagrodę Nobla. Mamy nadzieję, że przyczyni się ona do zwrócenia uwagi na kwestię walki na rzecz podstawowych wolności i ochrony praw człowieka, których on bronił wraz z innymi aktywistami” - zaznaczyła w komunikacie Catherine Baber, odpowiedzialna za region Azji i Pacyfiku w Amnesty International.
Zdanie znad Wisły
Polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych docenia przyznanie tegorocznej Pokojowej Nagrody Nobla chińskiemu dysydentowi Liu Xiaobo. MSZ wyraża też nadzieję, że zostanie to odebrane przez władze chińskie jako impuls do dalszych wysiłków w budowaniu rządów prawa.
- MSZ ma nadzieję, że przyznanie Liu Xiaobo Pokojowej Nagrody Nobla zostanie odebrane przez władze ChRL jako impuls do dalszych wysiłków w budowaniu rządów prawa oraz pełnej realizacji praw i swobód przysługujących obywatelom Chin. - napisano w oświadczeniu.
Pozytywnie na temat tegorocznego pokojowego Nobla wypowiedział się również przewodniczący Parlamentu Europejskiego Jerzy Buzek. - Liu Xiaobo jest jednym z najwytrwalszych obrońców praw człowieka i wolności słowa. Broni także fundamentalnych wartości, które Unia Europejska i Parlament Europejski uznają jako podstawy społeczeństwa - napisano w oświadczeniu.
- Wolność to nie zagrożenie, ale zagrożeń dla wolności może być wiele - napisał Buzek. Wezwał również władze chińskie do natychmiastowego zwolnienia dysydenta z więzienia.
kj,mk/tr,gak/k
Źródło: reuters, pap