Dyplomaci USA jadą do rodziców Carnajewów. Rosja: Nic o tym nie wiemy


Amerykańscy dyplomaci z ambasady w Moskwie przesłuchają w Dagestanie rodziców Dżochara i Tamerlana Carnajewów - podały źródła dyplomatyczne, na które powołuje się w środę AFP. Rosyjskie MSZ twierdzi, że nic o tym nie wie.

- Grupa przedstawicieli ambasady amerykańskiej w Moskwie udała się wczoraj do Dagestanu w ramach współpracy z rosyjskim rządem w celu przesłuchania rodziców Dżochara i Tamerlana Carnajewów - poinformował przedstawiciel ambasady USA w Rosji, zastrzegając sobie anonimowość. - Rosyjski rząd współpracuje z FBI w śledztwie w sprawie zamachów podczas maratonu w Bostonie 15 kwietnia - dodał. Tymczasem przedstawiciel rosyjskiego MSZ w stolicy Dagestanu Machaczkale, Bagawudin Alijew, powiedział, że resort dyplomacji nie ma informacji jakoby dyplomaci amerykańscy przyjechali do Dagestanu. Informacji na ten temat nie ma także MSW Dagestanu.

Przyznał się do ataków

Amerykańskie media podały we wtorek, że 19-letni Dżochar Carnajew przyznał się do przeprowadzenia razem ze starszym bratem zamachu bombowego w Bostonie, ale jednocześnie oświadczył, iż "siłą napędową" ataku był Tamerlan, który zginął później podczas policyjnej obławy. Podejrzanemu o przeprowadzenie zeszłotygodniowego zamachu w Bostonie, w którym zginęły trzy osoby, a ponad 260 zostało rannych, 19-latkowi postawiono m.in. zarzut zastosowania broni masowego zniszczenia. Grozi mu za to kara śmierci.

Autor: jk//gak / Źródło: PAP

Raporty: