Północnoirlandzka policja zatrzymała dwie osoby podejrzewane o związek z zabójstwem funkcjonariusza tamtejszej policji w poniedziałkowy wieczór. Zatrzymani to 37-letni i 17-letni mężczyzna.
Według policji nastolatek "pomaga w śledztwie".
W poniedziałek wieczorem w katolickiej dzielnicy miasta Craigavon, na północny-zachód od Belfastu, doszło do ostrzału północnoirlandzkiej policji, w wyniku którego zginął jeden funkcjonariusz - 48-letni Stephen Paul Carroll.
Ataki będą trwać
Kilkanaście godzin po ataku, do akcji przyznała się rozłamowa frakcja irlandzkich republikanów IRA Kontynuacja.
Dopóki Brytyjczycy pozostają w Irlandii, te ataki będę trwać IRA Kontynuacja
Ugrupowanie domaga się przyłączenia Irlandii Północnej do Irlandii.
Atak za atakiem
Do ataku na północnoirlandzką policję doszło zaledwie w dwa dni po tym, jak w krwawym zamachu w bazie wojskowej Massereene w hrabstwie Antrim zginęło dwóch żołnierzy - Cengiz Azimkar i Mark Quinsey, a dwóch cywilów zostało rannych, w tym Polak. Go tego zamachu przyznała się Prawdziwa IRA (Real IRA), która jest radykalnym odłamem IRA.
Zdaniem policji zarówno sobotni jak i poniedziałkowy atak to najpoważniejsze akty przemocy do jakich doszło od podpisania układu pokojowego w 1998 roku.
Źródło: CNN, Skynews, PAP