Dwie godziny rozmowy o Ukrainie. Rozejm "wydaje się być respektowany"


Przywódcy Niemiec, Francji, Rosji i Ukrainy przeprowadzili w poniedziałek dwugodzinną rozmowę telefoniczną o sytuacji we wschodniej Ukrainie - podała w poniedziałek wieczorem niemiecka telewizja publiczna ARD. Nie mówiono o śmierci Borysa Niemcowa.

Zdaniem wszystkich rozmówców w minionych dniach można było dostrzec pozytywne sygnały świadczące o odprężeniu we wschodniej Ukrainie - powiedział Ulrich Deppendorf, szef studia ARD w Berlinie.

"Wycofanie broni realizowane"

Kanclerz Niemiec Angela Merkel oraz prezydenci Francji, Rosji i Ukrainy - Francois Hollande, Władimir Putin i Petro Poroszenko - ocenili, że rozejm "wydaje się być respektowany, a wycofywanie broni realizowane" - podała ARD. Według Deppendorfa uzgodniono, że OBWE będzie nadal kontrolowała zawieszenie broni i ma codziennie publikować sprawozdania z sytuacji w strefie kryzysu. Przedmiotem rozmowy była też wymiana jeńców, w tym los prowadzącej strajk głodowy Nadii Sawczenko. W rozwiązanie tej sprawy ma zostać włączony Międzynarodowy Czerwony Krzyż.

Następnym krokiem rozmowa o wyborach

Następnym krokiem - jeżeli zostaną spełnione wszystkie warunki - ma być dyskusja o warunkach wyborów we wschodniej Ukrainie - powiedział Deppendorf. Wszyscy uczestnicy rozmowy opowiedzieli się za traktowaniem porozumienia z Mińska jako podstawy działań. Z informacji ARD wynika, że śmierć opozycyjnego polityka Borysa Niemcowa nie była przedmiotem rozmowy telefonicznej czterech przywódców.

Autor: PD/ja / Źródło: PAP

Raporty: