Na dnie jeziora w stanie Oklahoma znaleziono dwa samochody sprzed kilkudziesięciu lat. W każdym z nich były trzy szkielety. Wstępnie zidentyfikowano szczątki czterech osób, tajemnicą pozostaje tożsamość dwóch.
Wraki znaleziono w jeziorze Foss koło Elk City, podczas testowania nowego sonaru.
Dwa chevrolety
Pierwszym odnalezionym autem był chevrolet, model z początku lat 1950. W środku były trzy ludzkie szkielety. Początkowo myślano, że dwa z nich należą do małżeństwa, które po raz ostatni widziano w Canute w latach 1960., gdy jechali w stronę jeziora Foss. Ale potem pojawiła się druga wersja - że samochód należał do Alviego Portera, który zaginął 44 lata temu, mając wówczas 69 lat. Jeśli był to samochód Portera, to pozostaje jeszcze tajemnica dwóch pozostałych szkieletów.
Drugi samochód wyciągnięty z jeziora również miał w środku szczątki trzech osób. Prawdopodobnie należą one do nastolatków zaginionych w rejonie Sayre w 1970 r. 16-letni Jimmy Allen Williams, 18-letnia Leah Gail Johnson i 18-letni Thomas Michael Rios po raz ostatni byli widziani 27 listopada 1970 w należącym do tego pierwszego chevrolecie camaro rocznik 1969.
Policja nie potwierdziła jeszcze oficjalnie tożsamości ofiar. Nie wiadomo też, dlaczego znalazły się na dnie jeziora i co było bezpośrednią przyczyną śmierci sześciorga ludzi.
Autor: //gak / Źródło: Sky News