Dożywocie dla butelkowych terrorystów


Cztery razy dożywocie - taki wyrok usłyszeli terroryści, którzy chcieli wysadzić transatlantyckie samoloty płynnymi bombami. Sąd w Wielkiej Brytanii orzekł, że o przedterminowe zwolnienie będą mogli ubiegać się dopiero po 22-40 latach.

To właśnie po ich schwytaniu, w 2006 roku, wprowadzono obostrzenia dotyczące wnoszenia płynów na pokład samolotów.

Ich intencją było przeprowadzenie ataku terrorystycznego, który w historii znalazłby się obok 11 września 2001 roku. sędzia Henriques

4 razy dożywocie

Szef grupy, 28-letni Abdulla Ahmed Ali spędzi w więzieniu minimum 40 lat, 29-letni Assad Sarwar co najmniej 36 lat, a 28-letni Tanvir Hussain zobaczy świat bez krat za nie mniej niż 32 lata - orzekł sąd w Woolwich.

Czwarty z mężczyzn zamieszany w spisek, 31-letni Umar Islam, skazany został na dożywocie na podstawie bardziej ogólnych zarzutów i będzie mógł się ubiegać o zwolnienie warunkowe po 22 latach.

Zamach godny 11 września

Sędzia prowadzący sprawę powiedział, że zostali uznani za winnych "największego i najbardziej nikczemnego spisku kiedykolwiek udowodnionemu" przez ten sąd. - Ich intencją było przeprowadzenie ataku terrorystycznego, który w historii znalazłby się obok 11 września 2001 roku - orzekł sędzia Richard Henriques.

Sami dostarczyli dowody

Przy spiskowcach znaleziono wiele obciążających dowodów. Kluczowy wykonawca Abdulla Ahmed Ali miał w chwili aresztowania komputerowy zapis danych, odnoszących się do lotów z Wielkiej Brytanii do USA i Kanady.

W garażu Assada Sarwara śledczy znaleźli 37 litrów płynnej substancji wybuchowej - ilość wystarczającą na sporządzenie 20 ładunków wybuchowych. W tym samym miejscu niedoszli samobójcy nagrali wideo, w którym tłumaczyli się z motywów swoich czynów. Wideo miało być opublikowane po ich śmierci, dla spotęgowania propagandowego efektu.

Tanvir Hussain na krótko przed aresztowaniem wystąpił o paszport w trybie pilnym; miał być jednym z wykonawców planowanego zamachu.

Wszyscy terroryści jeździli w przeszłości do Pakistanu, a sędzia stwierdził, że cały spisek był stamtąd kontrolowany.

Ponowny proces kolejnej trójki?

Oskarżyciel Keir Starmer zastanawia się, czy nie ubiegać się o powtórzenie procesu trzech innych mężczyzn powiązanych z dziś skazanymi terrorystami. Ława przysięgłych wcześniej nie potrafiła wydać w tej sprawie jednoznacznego werdyktu. Sprawa powtórnego procesu rozstrzygnie się na posiedzeniu 5 października.

Źródło: BBC