Imam Ali Ibrahim El Soudany został przez francuskie władze deportowany do swojego rodzinnego Egiptu. Zdaniem francuskiego MSW duchowny miał wzywać do walki z Zachodem i nawoływać do nienawiści.
El Soudany przemawiał do wiernych w okolicach Paryża i w samym mieście. - Wyspecjalizowane służby zidentyfikowały tego niebezpiecznego osobnika, który od wielu miesięcy w meczetach departamentu Seine-Saint-Denis wzywał do walki z Zachodem, mając w pogardzie wartości naszego społeczeństwa i nawołując do przemocy - opisał działalność imama Brice Hortefeux, minister spraw wewnętrznych Francji.
Dla siewców nienawiści, którzy nie mają nic wspólnego z wolnością religijną, nie ma miejsca na naszym terytorium
Był pod nadzorem
Mowy 37-letniego, urodzonego w Egipcie imama, według źródeł cytowanych przez agencję AFP, stanowiły "apologię dżihadu". El Soudany ze względu na swoje poglądy był pod policyjnym nadzorem już od 2008 roku.
Minister Hortefeux wezwał podległe mu służby, aby w przypadkach takich jak El Soudanego nie wahały się i starały o deportację radykalnych islamistów. - Dla siewców nienawiści, którzy nie mają nic wspólnego z wolnością religijną, nie ma miejsca na naszym terytorium - mówił Hortefeux.
Od 2001 roku znad Sekwany deportowano 129 islamskich radykałów, wśród których było 29 duchownych.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu