Demokraci zapanują w Waszyngtonie?

Aktualizacja:

Jak dalece zostaną ukarani Republikanie za niepopularne rządy George'a W. Busha? We wtorkowych wyborach Partia Demokratyczna zamierza nie tylko obsadzić swojego kandydata w Białym Domu, ale również umocnić większość w amerykańskim Kongresie.

- Echo kryzysu gospodarczego zapewne pomoże Demokratom wzmocnić większość w obu izbach - napisał dziennikarz amerykańskiej agencji AFP. - Demokraci przewidują lata dominacji w Kongresie.

Na dwa dni przed wyborami, kandydaci Partii Demokratycznej korzystają z wysokiej popularności Baracka Obamy, partyjnego kandydata na urząd prezydenta USA, podczas gdy Republikanie bezskutecznie starają się otrząsnąć z niepopularnej prezydentury Busha.

Kongres zostanie demokratyczny

W Izbie Reprezentantów do wzięcia jest wszystko - 435 mandaty. Ostatnie sondaże pokazują, że Partia Demokratyczna doda 25 głosów do obecnej większości - Demokraci mają obecnie przewagę 36 głosów. Kontrolę w Izbie Reprezentantów Demokraci przejęli dwa lata temu.

Senat też stracony

W 100-mandatowym Senacie ,w grę wchodzi przejęcie 23 mandatów, dotąd sprawowanych przez Republikanów i 12 dotychczasowych mandatów Demokratów. Niektórzy Republikanie zdecydowali przejść na emeryturę. Z tego tytułu, w ręce Demokratów mogą wpaść republikańskie mandaty ze stanów Wirginia i Nowy Meksyk. W Minesocie aktor Al Franken prowadzi w sondażach czterema punktami procentowymi nad obecnym republikańskim senatorem Normem Colemanem.

Obecnie Partia Demokratyczna cieszy się większością 51-49, przy wsparciu dwóch senatorów niezależnych. - To byłoby prawdziwe trzęsienie ziemi, gdyby udało im się osiągnąć magiczną barierę 60 miejsc (...) - pisze AFP.

Źródło: AFP