Szef wywiadu zatwierdzony przez Senat. Naprawi stosunki Trumpa ze służbami?


Senat Stanów Zjednoczonych zaakceptował w środę nominację Dana Coatsa na stanowisko dyrektora wywiadu. Były senator stanu Indiana zastąpił Jamesa Clappera, który przeszedł na emeryturę pod koniec rządów poprzedniego prezydenta USA Baracka Obamy.

Kandydaturę Coatsa zgłosił prezydent Donald Trump. Senatorowie głosowali za przyjęciem nominacji Coatsa w stosunku 85:12. Jak podaje agencja Reutera, jedynym republikaninem, który wypowiedział się przeciwko niemu, był senator Rand Paul, który od dawna uchodzi za obrońcę prywatności obywateli.

Z kolei generał H.R. McMaster będzie nowym doradcą prezydenta Trumpa ds. bezpieczeństwa narodowego. Za jego kandydaturą głosowało 85 senatorów, 9 wypowiedziało się przeciwko.

Z reguły Senat nie musi akceptować prezydenckich nominacji na to stanowisko, jednak McMaster pełni nadal służbę wojskową i dlatego senacka zgoda była konieczna - tłumaczy Reuters. Poprzedni doradca generał Michael Flynn został zmuszony do rezygnacji po ujawnieniu przez dziennik "Washington Post", że zataił on swoje kontakty z ambasadorem Rosji w Waszyngtonie.

Naprawi stosunki Trumpa ze służbami?

Coats był dwukrotnie senatorem ze stanu Indiana, po raz pierwszy w latach 1989-99, a następnie od 2011 roku. W okresie prezydentury George'a W. Busha był ambasadorem USA w Berlinie. W 2014 roku opowiedział się za wprowadzeniem sankcji wobec Moskwy, przez co znalazł się na liście osób objętych zakazem wjazdu na terytorium Rosji.

Amerykańska prasa zwracała uwagę, że właściwe obsadzenie funkcji dyrektora wywiadu ma bardzo istotne znaczenie dla nowej administracji, ponieważ relacje między Trumpem a społecznością amerykańskich służb wywiadowczych stają się napięte. Przede wszystkim dlatego, że Trump podważał ustalenia FBI, CIA oraz Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego (NSA) dotyczące ingerencji Rosji w wybory w USA.

Autor: kg / Źródło: PAP