Amerykańskie wojsko rozpoczęło poszukiwanie rozwiązań poważnego problemu związanego z rakietami kosmicznymi. W ciągu 45 dni ma zostać ustalone, czy jest szansa na zastąpienie rosyjskich silników RD-180 konstrukcją z USA.
Pierwotnie rosyjski napęd wybrano, ponieważ był tańszą i sprawdzoną alternatywą dla rozwijania nowych odpowiednich konstrukcji w USA. W obecnej napiętej sytuacji w relacjach z Rosją, Amerykanie woleliby się uniezależnić od rosyjskiego przemysłu w tak kluczowym segmencie jak rakiety przeznaczone dla wojska.
Co z tą rosyjską technologią?
O prowadzonych analizach na temat możliwości zastąpienia RD-180 powiedział podczas przesłuchania w Kongresie generał William Shelton, szef Dowództwa Kosmicznego USAF. - Sprawdzamy, czy jest w długoterminowym interesie bezpieczeństwa narodowego USA opracować i wdrożyć do produkcji silnik rakietowy nowej generacji - stwierdził wojskowy. Analitycy Pentagonu mają to ustalić w 45 dni.
Zbudowanie nowego silnika rakietowego w celu zastąpienia RD-180 nie musi nieść wyłącznie korzyści. Oczywistym plusem takiego rozwiązania jest uniezależnienie się od Rosji i rozwój technologii kosmicznych. Wadą wysoki koszt przedsięwzięcia. Rosyjskie silniki są dostępne od ręki, sprawdzone i tanie. Z drugiej strony są jednak wrażliwe na ewentualne dalsze zaognienie relacji na linii Moskwa-Waszyngton.
W służbie monopolu
RD-180 jest obecnie montowany w rakietach Atlas V produkowanych pierwotnie przez Lockheed Martina, a obecnie przez United Launch Alliance, które jest połączeniem sił LM i Boeinga. Amerykańskie wojsko kontraktuje je w ramach programu Evolved Expendable Lanuch Vehicle, równocześnie z rakietami Delta IV, produkowanymi pierwotnie przez Boeinga, a obecnie również ULA. Oba koncerny łącząc siły faktycznie ustanowiły monopol na dostarczanie rakiet dla amerykańskiego rządu.
Na rakietach z rosyjskimi silnikami w kosmos latają głównie amerykańskie wojskowe satelity szpiegowskie i komunikacyjne.
Monopol ULA próbuje przełamać prywatna firma SpaceX Elona Muska. Miliarder stara się maksymalnie wykorzystać obecne zamieszanie wokół rosyjskich silników i ostro lobbuje na rzecz swoich rakiet Falcon 9 i Falcon Heavy.
Autor: mk/kka / Źródło: breakingdefense.com, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: NASA