Czekają na nich pieniądze, sława, żony, narzeczone i kochanki. Jak będzie wyglądało życie górników po uwolnieniu z kopalni, gdy już dojdą do siebie? Okazuje się, że wcale nie musi być różowo, bo przed wieloma z nich stoją poważne decyzje rodzinne. Podobno niektórzy z tego powodu wcale nie chcieli wracać na ziemię.
Od 5 sierpnia 33 górników uwięzionych w kopalni na pustyni Atacama w Chile walczyło o przetrwanie. Choć na początku dawano im zaledwie 2 procent szans na przeżycie, mężczyźni wytrzymali pod ziemią 69 dni. Dzięki ogromnym staraniom władz i służb ratunkowych, w nocy z 12 na 13 października rozpoczęła się akcja wyciągania zasypanych górników za pomocą specjalnej kapsuły.
Na górników zwrócił oczy cały świat. Przez dwa miesiące gazety rozpisywały się o ich życiu prywatnym, wyciągając na światło dzienne najpilniej strzeżone tajemnice. Przy okazji okazało się, że niektórzy mają nieźle pogmatwane życiorysy.
Żony i kochanki
Jedną z najbardziej skomplikowanych sytuacji rodzinnych ma Yonni Barrios, ochrzczony przez kolegów mianem "Dr House" (miał przeszkolenie medyczne). Czekają na niego dwie kobiety - żona i kochanka. Ta druga twierdzi, że Barrios obiecał jej ślub. Kobiety nie miały pojęcia o swoim istnieniu - poznały się dopiero podczas czuwania przed kopalnią. Krótko potem doszło między nimi do prawdziwej walki - pobiły się w obozowej stołówce. Później zniknęły z życia publicznego.
Media obiegły też pogłoski o innym górniku, który nie chciał wracać na powierzchnię, bo tam czekały na niego żona i... dwie kochanki, do tego z dziećmi. Nie ujawniono jednak, o którego mężczyznę chodzi.
Życiowe decyzje
Ale w czasie pobytu pod ziemią zapadały też wiążące decyzje. Jeden z górników, Esteban Rojas, listownie oświadczył się swojej ukochanej Jessice Yanez. Został przyjęty. List wysłał zaraz po tym, jak ratownikom udało się nawiązać kontakt z uwięzionymi. Esteban i Jessika są ze sobą już od 25 lat, mają trójkę dzieci i dwoje wnucząt. Para wzięła już ślub cywilny, ale dotąd nie stanęła przed ołtarzem.
Życiowa decyzja zapadła także po stronie Claudio Yaneza, który zgodził się poślubić swoją partnerkę Cristinę Nunez. Wcześniej Christina, która jest z Claudiem już od 10 lat, odrzuciła propozycję ślubu. - Wtedy powiedziałam "nie", bo nie byłam gotowa na małżeństwo - powiedziała. - Teraz do tego dojrzałam - dodała.
Natomiast jednemu z górników podczas pobytu w kopalni urodziło się dziecko. Dziewczynka, która miała pierwotnie otrzymać imię Carolina, nazwana została Esperanza - czyli Nadzieja. Dziecko urodziło się 15 września. To córeczka Ariela Tiscony i jego żony Elisabeth.
Czeka ich sława, podróże...
Ale na górników czekają nie tylko rodziny. Już od kilku tygodni świat czeka na relację z podziemnego "Big Brothera", a mężczyźni przeszli nawet trening medialny, podczas którego uczyli się, jak odpowiadać na pytania dziennikarzy. A z pewnością zostaną nimi zasypani, gdy tylko dojdą trochę do siebie.
Hollywoodzcy reżyserzy już zacierają ręce, a wydawcy czekają z lukratywnymi kontraktami na książki. W Chile nikt nie ma wątpliwości, że górnicy staną się gwiazdami. Mężczyźni zapowiadają jednak, że chcą podpisać specjalną umowę, zgodnie z którą zyski z wywiadów i udziału w programach będą dzielić solidarnie między sobą.
Górnicy mogą też liczyć na specjalne nagrody, na przykład zagraniczne podróże, które już zaproponowało kilka biur. Klub piłkarski Manchester United zaproponował "Los 33" także wypad na Old Trafford (stadion Manchesteru). Wszystko przez to, że wśród uwięzionych jest były reprezentant Chile w piłkę nożną, Franklin Lobos.
... i pieniądze
Na górnikach zarobią też firmy produkujące specjalistyczny sprzęt. Na przykład mężczyźni wyjeżdżają na powierzchnię w wartych 280 funtów okularach przeciwsłonecznych znanej firmy. Dla speców od marketingu to doskonały product placement.
Mężczyźni mogą też liczyć na pieniądze od jednego z najbogatszych Chilijczyków, Leonarda Farkasa. Farkas obiecał każdemu z górników 5 milionów peso, czyli około 10 tysięcy dolarów.
Ale oprócz rodzin i pieniędzy na górników czekają niebezpieczeństwa - zespół stresu pourazowego i walka z własną psychiką. Według specjalistów, po tak długiej izolacji od normalnego życia mężczyźni mogą popaść w depresję, alkoholizm albo narkomanię. Żeby temu zapobiec, mają przejść sześciotygodniową terapię. - Wyjście na powierzchnię ziemi to dla nich dopiero początek długiej drogi - mówią lekarze.
Florencio Avalos (wyciągnięty o godz. 5.12), Mario Sepulveda (godz. 6.10), Juan Illanes (godz. 7.08), Carlos Mamani (godz. 08.05), Jimmy Sanchez (godz. 09.09), Osman Araya (godz. 10.34), Jose Ojeda (godz. 11.22), Claudio Yanez (godz. 12.03), Mario Gomez (godz. 13.00), Alex Vega (godz. 13.54), Jorge Galleguillos (godz. 14.33), Edison Pena (godz. 15.12), Carlos Barrios (godz. 15.53), Victor Zamora (godz. 16.31), Victor Segovia (godz. 17.08), Daniel Herrera (godz. 17.49), Omar Reygadas (godz. 18.40), Esteban Rojas (godz. 19.50), Pablo Rojas (godz. 20.28), Dario Segovia (godz. 21.01), Yonni Barrios (godz. 21.31), Samuel Avalos (godz. 22.08), Carlos Bugueno(godz. 22.34), Jose Henriquez (godz. 23.00), Renan Avalos (godz. 23.24), Claudio Acuna (godz. 23.51), Franklin Lobos (godz. 00.18), Richard Villarroel (godz. 00:47), Juan Aguilar (godz. 01:12), Raul Bustos (godz. 01:40), Pedro Cortez (godz. 02:05), Ariel Ticona (godz. 02:30), Luis Urzua (godz. 02:53). Kolejność, w jakiej byli wyciągani górnicy
Źródło: telegraph.co.uk, tvn24.pl