Ekipa telewizyjna Reutersa poinformowała w sobotę o ciałach kilkudziesięciu cywilów zabitych podczas ucieczki z zajętej przez tak zwane Państwo Islamskie dzielnicy Mosulu. Jak podała agencja, zwłoki leżały na drodze znajdującej się w pobliżu frontu walki z irackimi siłami zbrojnymi.
Wśród zabitych są mężczyźni, kobiety i dzieci - poinformował Reuters. Torby, do których zapakowali swój dobytek, leżały rozrzucone na drodze wiodącej do jednej z trzech wciąż pozostających w rękach islamistów dzielnic Mosulu - relacjonowała ekipa. - W ciągu ostatnich dwóch dni Państwo Islamskie strzelało do ludzi uciekających z tego terenu - powiedział Dave Eubank z organizacji pomocowej Free Burma Rangerd. - Wczoraj widziałem ponad 50 ciał - dodał. Reuters podaje, że setkom innym osób udało się dotrzeć na tereny kontrolowane przez rząd. Niektórzy byli ranni. Inni, krzycząc i płacząc, nieśli zawinięte w koce ciała zmarłych. Jeden z mężczyzn przyniósł w ramionach nieprzytomne dziecko - podaje agencja.
Walka o odbicie Mosulu
O odbicie Mosulu z rąk dżihadystów tak zwanego Państwa Islamskiego walczy od października iracka armia wspierana przez międzynarodową koalicję pod wodzą USA. Od października z Mosulu uciekło prawie 700 tys. osób. Strefy będące wciąż pod kontrolą IS są gęsto zaludnione. Według ONZ znajduje się tam jeszcze 200 tys. ludzi. Przed dwoma dniami w ostrzale moździerzowym dokonanym przez dżihadystów w Mosulu zginęło siedem osób, a 23 zostały ranne. Ataku dokonano, gdy mieszkańcy próbowali uciekać z oblężonej przez IS dzielnicy miasta.
Autor: kg,bpm//rzw / Źródło: PAP, Reuters