Cios dla języka francuskiego

 
Rwandyjczycy nie chcą się już uczyć francuskiegosxc.hu

Francuska duma narodowa znów została wystawiona na ciężką próbę. Tym razem przez Rwandyjczyków, którzy uznali, że ich dotychczasowy język oficjalny, czyli francuski, jest im całkowicie nieprzydatny.

- Kiedy patrzysz na francuskojęzyczne kraje kogo widzisz? Francję, kawałek Belgi i malutką część Szwajcarii - tak w "Washington Post" minister edukacji Rwandy Theoneste Mutsindashyaka tłumaczy najnowszą decyzję rządu - od teraz wszyscy urzędnicy państwowi muszą znać angielski.

Oczywiście nie oznacza to natychmiastowego zastąpienia w urzędach języka Moliera językiem Szekspira, ale sygnał jest wyraźny - Rwanda swoją szansę rozwoju widzi w powiązaniu z językiem angielskim.

Po prostu biznes...

- Większość krajów na świecie mówi po angielsku. Nawet w Chinach mówią po angielsku - przekonuje minister, dodając, że nawet w byłej rwandyjskiej metropolii - Belgii - coraz częściej mówi się po angielsku, a nie po francusku.

Chociaż Kigali upiera się, że decyzja o wprowadzeniu obowiązkowego używania ma wyłącznie podłoże ekonomiczne, "Washington Post" przypomina, że na decyzję Rwandyjczyków mogą mieć też wpływ ich nienajlepsze stosunki z Paryżem.

... ale czy na pewno?

Rwanda oskarżyła Francuzów o pomaganie bojownikom plemienia Hutu w czasie rzezi w 1994 r., w której zginęło prawie milion Tutsi. Paryż zdecydowanie zaprzecza, ale wiele wskazuje na to, że Francuzi co najmniej przymykali oko na zbrodnie wspieranych Hutu.

- Tu nie chodzi o Francję, tu chodzi o nas. Bądźmy realistami, angielski jest językiem biznesu - przekonuje jeden z rwandyjskich polityków.

Jak zauważa amerykański dziennik francuska literatura i tak jest obecna w Rwandzie w skromnym wymiarze - poza podręcznikami w księgarniach można spotkać jedynie francuskojęzyczne książki o winie albo np. o francuskich ptakach.

Nawet Sarkozy na cenzurowanym

Decyzja Rwandy to kolejny cios dla frankofonów. Jak obliczają sami Francuzi, na świecie językiem francuskim posługuje się w życiu codziennym jedynie 200 mln osób, podczas gdy liczba angielskojęzycznych mieszkańców przekracza już dwa miliardy.

Ostatnio o brak poszanowania dla francuskiego został ostro skrytykowany nawet prezydent Nicolas Sarkozy.

Źródło: washingtonpost.com

Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu