Ciemna materia - blogerzy piszą o "przełomowej publikacji"

Aktualizacja:
 
8 grudnia detektor Atlas (element LHC) zarejestrował 2,36 TeVCERN

18 grudnia - czy będzie to data przełomowa dla światowej nauki? New Scientist, powołując się na naukowe blogi podaje, że właśnie tego dnia "Nature" być może opublikuje przełomowe badania nad ciemną materią, jedną z największych zagadek wszechświata.

Ciemna materia według części teoretyków ma stanowić 90 proc. masy Wszechświata. Jednak dowody na jej istnienie są nadal przedmiotem kontrowersji. Fenomen badany jest w wielu ośrodkach naukowych świata, m.in. w Wielkim Zderzaczu w CERN (PRZECZYTAJ RAPORT NT. LHC).

Dowody z USA?

Tymczasem amerykański eksperyment Cryogenic Dark Matter Search, prowadzony głęboko pod ziemią w dawnej kopalni soli w Minnesocie (USA) miał według naukowych plotek, wykazać istnienie jednej z największych zagadek fizyki. Takie rewelacje podał blog "Resonance".

Jak pisze New Scientist, na początku 2008 roku CDMS opublikowało wyniki badań z lat 2006 i 2007, z których... nic nie wynikało. Teraz mają jednak "coś ujawnić". Co więcej, ma "to" zostać opublikowane przez prestiżowy "Nature", który zwykle stroniący od fizyki cząstek, miał zaaprobować do publikacji artykuł grupy eksperymentatorów.

 
Wyniki eksperymentu w CERN z wtorku i osiagnięte 2,36 TeV CERN

Dowodem ma też być odwołanie przez naukowców skupionych w CDMS wystąpień i spotkań 18 grudnia. Zamiast tego planują wystąpienia w SLAC National Laboratory, University of California Santa Barbara i w Fermilab.

Kto pierwszy do odkrycia

Czy amerykańscy naukowcy napiszą kolejną kartę w historii nauki? Czy jedynie ujawnią kolejne dane, z których niewiele wynika? Redaktor "Nature" Leslie Sage w odpowiedzi na rewelacje bloga "Resonance" zaprzeczył, że pismo planuje przełomową publikację.

Ale jak będzie naprawdę - okaże się 18 grudnia. I nawet, jeśli tym razem to tylko plotki, to niewykluczone, że najbliższe lata - dzięki LHC (Large Hadron Collider w CERN), satelicie NASA Fermi czy właśnie CDMS - przyniosą odpowiedź.

Największe szanse w wyścigu wydaje się mieć eksperyment z Europy. Wielki Zderzacz ustanawia bowiem kolejne rekordy. Niedawno naukowcy pracujący w eksperymencie ogłosili, że strumienie cząstek krążące w LHC osiągnęły energię przekraczające bilion elektronowoltów, czyli jak mówią potocznie fizycy, jedną tewę (TeV).

We wtorek wieczorem 8 grudnia br. detektor Atlas (element LHC) zarejestrował 2,36 TeV.

Źródło: New Scientist

Źródło zdjęcia głównego: CERN