W Arizonie 24-letnia kobieta zmarła po przypadkowym postrzeleniu. Gdy przytulała się do swojego chłopaka, broń, którą ten miał schowaną za paskiem, wystrzeliła.
Do zdarzenia doszło we wtorek rano czasu lokalnego w Phoenix w Arizonie. 18-letni mężczyzna przytulał swoją dziewczynę, ta jednak narzekała, że przez broń czuje się niekomfortowo - donosi stacja KTVK. Według policji, gdy mężczyzna próbował wyjąć broń zza paska, ta wystrzeliła.
Nie udało się jej uratować
Kobieta została przewieziona do szpitala, tam jednak zmarła. Rzecznik policji przekazał, że śmierć wydaje się przypadkowa, ale sprawa jest wciąż badana.
Autor: nsz/jk / Źródło: Huffington Post
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu