Chiński minister obrony swoją wdzięcznością w postaci dwóch grubych kopert wprowadził w poważne zakłopotanie dwóch indyjskich pilotów. Załoga samolotu wojskowego wiozącego generała Liang Guanglie ku swemu zaskoczeniu odkryła w środku nie upominki, ale pliki pieniędzy.
Minister obrony Chin przyleciał do Indii na pokładzie chińskiego samolotu wojskowego. Po terenie goszczącego kraju 23-osobwa delegacja poruszała się już maszynami lotnictwa Indii. Lot z Bombaju do New Delhi odbył się bez istotnych wydarzeń, jednak po wylądowaniu na docelowym lotnisku gen. Guanglie wywołał małe zamieszanie.
Jak podaje "Times of India", wychodząc z maszyny wojskowy podziękował kapitanowi i pierwszemu oficerowi za lot i wręczył im koperty. Piloci podarek przyjęli, ponieważ spodziewali się naleźć w środku zwyczajowe upominki w postaci spinek czy krawatów. Kiedy jednak zajrzeli do środka, ku swojemu zaskoczeniu i przerażeniu odkryli gruby plik banknotów. Po przeliczeniu okazało się, że każdy dostał po 50 tysięcy rupii, czyli około trzech tysięcy złotych.
Piloci szybko zgłosili sprawę przełożonym, ponieważ otrzymanie znacznej ilości gotówki od przedstawiciela rywalizującego mocarstwa może zostać poczytane na wiele sposobów. Koperty w końcu trafiły po cichu do sejfu w ministerstwie obrony "na przechowanie". Sprawa wyszła na jaw dopiero po odlocie ministra do ojczyzny, bowiem "nie chciano urazić wrażliwości szacownych gości", poprzez zwracanie im prezentu.
Przedstawiciel indyjskiego wojska nie sprecyzował, co teraz stanie się z pieniędzmi.
Autor: mk\mtom / Źródło: Times of India