Samochody darowane za bunga bunga

 
Land rover nie należy do tanich samochodów, ale 70 tysięcy euro to już całkiem bogata wersjaWikipedia

Premier Włoch Silvio Berlusconi podarował drogie prezenty kilkunastu młodym kobietom, które uczestniczyły w osławionych przyjęciach w jego domach. Chodzi o 13 pojazdów o łącznej wartości ponad 280 tysięcy euro - twierdzi włoska prasa.

Auta o średniej wartości 20 tysięcy euro dostały kobiety, wymienione w aktach prokuratury, prowadzącej śledztwo w sprawie prostytucji w prywatnej rezydencji szefa rządu w Arcore. Wśród podarowanych młodym damom pojazdów jest m.in. land rover za 70 tysięcy euro.

Niektóre samochody kupione zostały za czeki, wystawione osobiście przez Silvio Berlusconiego. Inne kupił zaś prywatny księgowy premiera Giuseppe Spinelli.

Bunga czy nie bunga?

Do tej pory wiadomo było jedynie, że uczestniczki zabaw w willi premiera otrzymywały pieniądze w kopertach - po kilka tysięcy euro - oraz biżuterię. Wcześniej prasa ujawniła, że dla kilku stałych bywalczyń przyjęć z prywatnych pieniędzy szefa rządu wynajęto mieszkania w Mediolanie.

Prokuratura w Mediolanie wniosła do sądu akt oskarżenia w związku z domniemanymi przyjęciami bunga bunga. Berlusconi ma odpowiedzieć między innymi za seks z nieletnią. Śledczy twierdzą, że w rezydencjach premiera obywały się rozwiązłe orgie, na które zapraszano modelki, gwiazdy telewizji i prostytutki. Goście mieli obficie korzystać z alkoholu i narkotyków.

Berlusconi i niektóre z bywalczyń przyjęć zdecydowanie odpierają zarzuty. W ich wersji przyjęcia miały być kulturalnymi spotkaniami, podczas których oglądano filmy, słuchano opowieści premiera i popijano wino. Prezenty dla kobiet miały być zaś formą pomocy, jaką Berlusconi bezinteresownie udzielał niektórym mniej zamożnym gościom.

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia