Ponad połowa Włochów chciałaby dostać pod choinkę coś do jedzenia - wynika z ogłoszonego w sobotę sondażu. Obiektem marzeń są luksusowe produkty kuchni poszczególnych regionów kraju, a także najlepsze wina z Toskanii. Co ciekawe, do święta Trzech Króli Włosi wyrzucą jedzenie warte ponad 1,5 miliarda euro.
52 proc. ankietowanych, którzy wzięli udział w sondażu związku rolników indywidualnych Coldiretti, wyznało, że ich upragnionym podarunkiem byłby tradycyjny koszyk z różnymi specjałami: od przetworów, trufli po sery i kosztowne, oryginalne makarony, ciasta - panettone i pandoro oraz nugaty. Ceny tych świątecznych koszy wahają się od kilkudziesięciu do kilkuset euro.
Niekiedy znajdują się w nich bardzo wyszukane artykuły, jak na przykład kalabryjskie mandarynki w czekoladzie, wianuszki z suszonych fig, syrop z płatków róż. Na liście gastronomicznych marzeń Włochów wysokie miejsce zajmują też butelka czerwonego wina z Montepulciano w Toskanii i wykwintna oliwa z oliwek.
Co ciekawe, opublikowane kilka dni temu dane wskazują, że od Bożego Narodzenia do Trzech Króli Włosi wyrzucą 500 tys. ton resztek jedzenia za 1,5 miliarda euro. A każdego roku wyrzucają 25 milionów ton żywności o łącznej wartości 37 miliardów euro, co stanowi 3 procent PKB.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu