Prezydent Wenezueli Hugo Chavez od początku powyborczego kryzysu w Iranie wspiera Mahmuda Ahmadineżada. Tym razem o atak na jego władzę oskarżył "kapitalistów".
- Rozmawiałem dziś z irańskim prezydentem Ahmadineżadem, by pokazać mu całą moją solidarność, naszą solidarność, w obliczu ataku na niego przez świat kapitalistyczny - mówił swoim rodakom w państwowej telewizji Chavez.
Według jego słów, Ahmadineżad odpowiedział mu, żeby się nie martwił. - Ruszymy naprzód - miał odpowiedzieć Irańczyk, co z kolei Chavez miał skwitować krótkim: - Nie wątpię.
Prezydent gratuluje bezkrytycznie
Hugo Chavez był jednym z pierwszych polityków, który złożył Ahmadineżadowi powyborcze gratulacje, mimo że opozycja głośno je zakwestionowała. - Wygrana Ahmadineżada jest zwycięstwem wszystkich miłujących pokój narodów - mówił prezydent w ubiegłym tygodniu.
Z gratulacjami dla Ahmadineżada pospieszył też m.in. syryjski prezydent Baszar Asad, prezydent sąsiedniego Iraku Dżalal Talabani i Armenii Serż Sarkisjan, a także szyicki Hezbollah oraz palestyński Hamas. Obie organizacje uznawane są za terrorystyczne.
Źródło: Reuters