Ustępujący po ośmiu latach ze stanowiska George Bush ostatniego dnia swojej prezydentury pożegnał się ze światowymi przywódcami. Żadnego z polskich polityków prezydent kurtuazyjnym telefonem jednak nie zaszczycił.
Rzecznik Białego Domu John Gondroe poinformował, że George Bush wykonał dziś kilkanaście telefonów do prezydentów i premierów. Rozmawiał między innymi z premierem Rosji Władimirem Putinem i prezydentem Rosji Dimitrijem Miedwiediewem, kanclerz Niemiec Angelą Merkel, prezydentem Francji Nicolasem Sarkozy'm i premierem Wielkiej Brytanii Gordonem Brownem.
Wolał telefon do Grecji
Bush zadzwonił także do przywódców Brazylii, Danii, Gruzji, Izraela, Włoch Japonii, Korei Południowej i byłego prezydenta Meksyku Vincente Foxa. Odchodzący prezydent USA wyraził im wdzięczność za życzliwość jaką go obdarzyli - podkreślił rzecznik Białego Domu. W odpowiedzi, rozmówcy odchodzącego prezydenta, dziękowali za przyjaźń i współpracę.
Wśród krajów do których telefonował George Bush nie było Polski. John Gondroe poinformował, że Bush nie planuje już kolejnych telefonów.
jaś//mat
Źródło: IAR