Statek wycieczkowy, który zatonął w niedzielę na Wołdze, już wcześniej miał poważne problemy techniczne. Podczas długiego rejsu rok temu silniki "Bułgarii" gasły wielokrotnie, pozbawiając statek napięcia elektrycznego.
Na pokładzie "Bułgarii", która zatonęła w niedzielę na Wołdze w Republice Tatarstanu, mogło się znajdować ponad 200 osób. Liczba ta nie jest pewna, gdyż część pasażerów nie miała biletu. Statek mógł przewozić najwyżej 140 osób.
Do tej pory potwierdzono śmierć 54 pasażerów, ponad 50 wciąż jest poszukiwanych. 79 osób uratowano bezpośrednio po wypadku.
Jeden z 36
Latem ubiegłego roku, podczas rejsu Kazań-Perm-Kazań, silniki "Bułgarii" gasły co najmniej trzy razy, co pozbawiało statek zasilania elektrycznego. Rejs przebiegał przez to tak wolno, że pod koniec na statku brakowało nawet chleba, który dokupowano na kolejnych przystankach.
Statek o napędzie dieslowsko-elektrycznym został zbudowany w 1955 roku w czechosłowackich zakładach Narodny Podnik Skoda w Komarnie (dziś Słowacja).
Takich statków powstało w latach 1952-1958 w sumie 36. Wszystkie otrzymały nazwy na cześć republik ZSRR lub rosyjskich kompozytorów. W czasach ZSRR "Bułgaria" nosiła nazwę "Ukraina". Obecną nazwę statek otrzymał w lutym 2010 na cześć Bułgarii Nadwołżańskiej - państwa istniejącego w X-XIII w. na terenie dzisiejszego Tatarstanu.
Statki tego typu mają długość 80,2 m (wg innych danych - 78 m), maksymalną szerokość 14 m (wg innych danych 12,2 m) i wyporność 1003 ton. Dwupokładowy statek ma dwa silniki pozwalające rozwijać prędkość do 20,5 km/h.
Od Czarnobyla do wycieczek
"Bułgaria" należała do drugiej serii statków typu 785. Brała m.in. udział w akcji likwidowania skutków katastrofy w Czarnobylu w 1986 r. Była wśród 13 statków wykorzystywanych na Dnieprze jako hotele dla budowniczych betonowego sarkofagu nad uszkodzonym reaktorem atomowym.
Turystyczne rejsy po Wołdze "Bułgaria" wykonywała z portu w Kazaniu od 2007 r. Od 2010 r. należy do "Kamskiej Żeglugi Rzecznej".
Po modernizacji, liczba miejsc pasażerskich zmniejszyła się z 233 do 140. Dla gości przygotowane były kajuty 7 typów: od "luksusowych" dwuosobowych z dwuosobowymi łóżkami na górnym pokładzie, do 4-osobowych kajut na pokładzie dolnym, nie posiadających nawet umywalek.
W 2011 r. statek wynajęła spółka "Agroriecztur", organizator ostatniego tragicznie zakończonego rejsu.
Źródło: Interfax