Brytyjski koncern MBDA stara się przekonać amerykańskie wojsko, aby zakupiło ich rakiety Brimstone i zamontowało na samolotach bezzałogowych. Uczyniono to w sposób wybuchowy, przeprowadzając testy na poligonie w USA. Sytuacja symulowana podczas ćwiczeń do złudzenia przypominała ataki na terrorystów w Jemenie czy Pakistanie.
Testy przeprowadzono na przełomie 2013 i 2014 roku na poligonie w USA. Ich oficjalnym celem było wypróbowanie Brimstone odpalanych z bezzałogowca MQ-9 Reaper. Brytyjczycy planują je uzbroić w te rakiety i bardzo liczą no to, że podobnie postanowią Amerykanie, co oznaczałoby wielkie zamówienia.
W związku z powyższym sytuacja symulowana podczas testów do złudzenia przypominała to, co amerykańskie drony robią nieustannie w takich krajach jak Afganistan, Pakistan czy Jemen. Rakiety były odpalane z drona lecącego wysoko i daleko od celu, którym były w większości półciężarówki, powszechnie wykorzystywane przez terrorystów czy członków grup rebelianckich.
Dopiero teraz MBDA umieściło w sieci film prezentujący przebieg prób. Nie podano ile dokładnie rakiet odpalono, ale na nagraniach widać 18. Wszystkie miały precyzyjnie trafić w cel.
Brytyjczycy reklamują Brimstone jako skok jakościowy w porównaniu do rakiet Hellfire czy Maverick, które miałyby w znacznej mierze zastąpić. Ich główną zaletą ma być znacznie poprawiona celność i skuteczniejsza głowica, które razem dają efekt w postaci ograniczenia potencjalnych "niepożądanych strat", czyli śmierci przypadkowych cywilów.
Autor: mk\mtom / Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: MBDA