Sąd Najwyższy Stanów Zjednoczonych zdecydował, że władze poszczególnych stanów ani miast nie mogą ani ograniczyć ani zakazać prawa posiadania broni. Decyzja zapadła w sprawie złożonej przez mieszkańców Chicago. Tam zakaz posiadania broni obowiązuje od 28 lat.
Decyzja została podjęta niewielką większością – za było pięcioro sędziów, przeciwko – czwórka. Jak zaznacza serwis internetowy BBC, werdykt może w rezultacie sprawić, że w wielu stanach zmieni się prawo dotyczące posiadania broni.
Chicago i broń
Sąd Najwyższy orzekał w sprawie McDonald przeciwko miastu Chicago. Zarówno w Chicago jak i na przedmieściach Oak Park obowiązuje zakaz posiadania ręcznej broni palnej. Sąd Najwyższy uznał, że jest to niekonstytucyjne. Pozew wpłynął do sądu zaraz po werdykcie delegalizującym podobny zakaz posiadania broni palnej w Waszyngtonie.
76-letni Otis McDonald, mieszkaniec znanej z przestępczości południowej dzielnicy Chicago, powołując się na drugą poprawkę twierdził, że gdyby miał broń w domu, mógłby lepiej bronić się przed uzbrojonymi mimo zakazu bandytami.
Argumentował, że skoro Sąd Najwyższy uznał w 2008 roku za niezgodny z konstytucją zakaz posiadania broni w Waszyngtonie, a ściślej w stołecznym Dystrykcie Kolumbii, powinien rozciągnąć to orzeczenie na inne miasta. Pozwane władze Chicago argumentowały, że muszą mieć także prawo do ochrony swoich mieszkańców.
W Stanach Zjednoczonych posiadanie broni gwarantuje Druga Poprawka.
Źródło: Reuters, bbc.co.uk, PAP