Co najmniej trzy osoby zginęły, a kilkadziesiąt zostało rannych w zamachach bombowych i atakach moździerzowych na chrześcijan w Bagdadzie - poinformowały irackie służby bezpieczeństwa.
- Przed chrześcijańskimi domami w różnych częściach Bagdadu pomiędzy godz. 6 a 8 rano (4 i 6 czasu polskiego) eksplodowały dwa pociski moździerzowe i 10 bomb domowej produkcji - agencja AFP cytuje przedstawiciela MSW. Według tego źródła zginęły trzy osoby a 26 zostało rannych. Agencja Reutera cytuje z kolei iracką policję, według której zginęły trzy osoby, a co najmniej 32 zostały ranne.
BBC podaje na swojej stronie internetowej, że ataki nastąpiły w sześciu regionach, w których występuje silna mniejszość chrześcijańska.
Dalsze ataki
To nie pierwszy taki atak, do jakiego doszło ostatnio w Bagdadzie. 10 dni temu w ataku na katolicką katedrę zginęło 52 osób. Anonimowy przedstawiciel Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, z którym rozmawiała agencja Reutera, twierdzi, że środowe zamachy mają związek z atakiem z 1 listopada. - Ta operacja, która dotknęła chrześcijan, to kontynuacja ataku - powiedział.
Chrześcijanie "pełnoprawnym celem"
W dwa dni po ataku na bagdadzką świątynię, Al-Kaida w Iraku ogłosiła, że chrześcijanie stanowią jej "pełnoprawny cel" po upłynięciu ultimatum postawionego przez tę organizację Kościołowi koptyjskiemu w Egipcie. Przyznając się do zamachu, irackie ugrupowanie rebelianckie o nazwie Islamskie Państwo Iraku (ISI) dało Kościołowi koptyjskiemu w Egipcie 48 godzin na uwolnienie dwóch chrześcijanek, które przeszły na islam i są - jak twierdzi organizacja - "więzione w klasztorach" w Egipcie.
"Ultimatum upłynęło(...). W związku z tym wszystkie ośrodki, organizacje, instytucje, przywódcy i wierni chrześcijańscy są pełnoprawnymi celami dla mudżahedinów wszędzie tam, gdzie można ich dosięgnąć" - napisano w komunikacie ISI, który cytowała monitorująca działalność muzułmańskich ekstremistów organizacja SITE.
Źródło: reuters, pap