52 osoby zginęły w ataku na kościół w Bagdadzie

Aktualizacja:

Nawet 52 osoby mogły zginąć podczas szturmu irackich służb bezpieczeństwa na kościół w Bagdadzie - poinformował rzecznik irackiego ministerstwa spraw wewnętrznych. W niedzielę do świątyni wtargnęła grupa niezidentyfikowanych do tej pory napastników i wzięła zakładników.

Wcześniejszy bilans mówił o 44 ofiarach, wśród których było co najmniej 37 zakładników. Rannych miało zostać 15 policjantów i 56 zakładników. Natomiast amerykańskie siły informowały o tym, że podczas walki zginęło siedmiu policjantów, od pięciu do siedmiu terrorystów i 10 zakładników.

Zaatakowali w niedzielę

Grupa terrorystów w tzw. kamizelkach samobójców, z ładunkami wybuchowymi, zajęła jeden z większych kościołów w Bagdadzie podczas niedzielnej mszy. Policyjne źródła podały, że napastnicy domagali się uwolnienia uwięzionych członków Al-Kaidy, w tym wdowy po Abu Omarze al-Baghdadi, zabitym w kwietniu szefa Islamskiego Państwa Iraku, organizacji-przykrywki dla Al-Kaidy.

Wcześniej rebelianci próbowali wejść do budynku pobliskiej giełdy, zabijając dwóch ochroniarzy. Wysadzili również samochód-pułapkę i ranili co najmniej cztery osoby. Według najnowszych danych napastnicy wzięli w kościele 120 zakładników.

Po kilku godzinach oblężenia policja odbiła zakładników. – Operacja zakończyła się sukcesem – powiedział agencji Reuters rzecznik bagdadzkich sił bezpieczeństwa generał Qassim al-Moussawi.

Zaatakowana w niedzielę świątynia była celem ataku w sierpniu 2004 roku, gdy przeprowadzono skoordynowane zamachy w kilku kościołach w Bagdadzie. W 23-milionowym Iraku żyje ok. 1,5 mln chrześcijan.

Źródło: Reuters