Gubernator gruzińskiego rejonu Tsalenjikha w pobliżu Abchazji i mieszkaniec okolicznej wioski zginęli w sobotę w wyniku eksplozji ładunku wybuchowego - podało gruzińskie MSW.
- W następstwie eksplozji ranny został policjant, który wraz z miejscowymi władzami prowadził dochodzenie w sprawie ostrzału domu w wiosce granicznej Mużawa - poinformował rzecznik gruzińskiego MSW Szota Utiaszwili.
Utiaszwili dodał, że gubernator zginął na miejscu. W związku z incydentem zwołano specjalne zebranie gruzińskiej Rady Bezpieczeństwa.
Bojownicy wszystkiemu winni?
Gruzini podejrzewają o przeprowadzenie wcześniejszego ostrzału abchaskich bojowników. Najpierw mieli oni strzelać w kierunku domu z granatników i broni maszynowej, a gdy na miejscu pojawiła się grupa dochodzeniowa, zdetonowali ładunek, najprawdopodobniej minę lądową.
Szef policji w sąsiadującym z miejscem zdarzeń abchaskim regionie Gali Lourens Kogonia zaprzeczył, by doszło jakiegokolwiek ostrzału wsi Mużawa.
Źródło: PAP, Reuters