"Bojownicy w Pakistanie, w Afganistanie może stu"

 
Według dyrektora CIA w Afganistanie jest niewielu członków Al-KaidyTVN24

W Afganistanie, wbrew powszechnym opiniom, bojowników Al-Kaidy jest niewielu? - Od 50 do 100, a może i mniej - stwierdził dyrektor CIA Leon Panetta w niedzielnym wywiadzie dla telewizji ABC News. Jak dodał, główną lokalizacją tego ugrupowania terrorystycznego są obszary plemienne w Pakistanie.

W tym samym wywiadzie dyrektor CIA określił, na czym ma polegać zwycięstwo w Afganistanie: - Chodzi o to, żeby kraj ten był na tyle stabilny, żeby dopilnować, że nie będzie bezpiecznym schronieniem dla Al-Kaidy, bądź dla talibów, którzy Al-Kaidę witają z zadowoleniem. Jak zaznaczył, doprowadzenie do takiego stanu rzeczy byłoby "miarą sukcesu Stanów Zjednoczonych".

- Naszym celem, naszą całą misją (w Afganistanie) jest dopilnowanie, żeby Al-Kaida nigdy nie znalazła innego bezpiecznego schronienia, z którego mogłaby atakować nasz kraj. To podstawowy cel, dla którego są tam Stany Zjednoczone - powiedział szef CIA.

Postępy w Afganistanie mniejsze niż oczekiwano

Panetta przyznał, że czynienie postępów w Afganistanie jest trudniejsze i wolniejsze niż przewidywano. - Są tam poważne problemy. Mamy do czynienia ze społecznościami plemiennymi. Mamy do czynienia z krajem, który ma problemy z rządzeniem, problemy z korupcją, problemy z handlem narkotykami, problemy z rebelią Talibanu - wyjaśniał.

Zdaniem dyrektora CIA o sukcesie lub porażce zadecyduje to, czy Afgańczycy przejmą odpowiedzialność za swój kraj, czy będą w stanie wystawić skuteczne siły wojskowe i policyjne, żeby utrzymać stabilność. - Jeśli potrafią to zrobić, to sądzę, że będziemy mogli osiągnąć ten rodzaj postępu i ten rodzaj stabilności, na jakich zależy prezydentowi (Barackowi Obamie - red.) - uznał Panetta.

nsz/iga

Źródło: PAP, tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: TVN24