Samolot transportowy typu Boeing 747 z dwiema osobami na pokładzie wpadł w czwartek nad ranem, czasu miejscowego, do morza w rejonie wyspy Jeju, u południowych krańców Półwyspu Koreańskiego - poinformowała południowokoreańska agencja prasowa Yonhap.
Samolot transportowy typu Boeing 747 z dwuosobową załogą na pokładzie wpadł w czwartek nad ranem, czasu miejscowego, do morza w rejonie wyspy Jeju, u południowych krańców Półwyspu Koreańskiego - poinformowały południowokoreańskie władze. Załoga poniosła śmierć.
Według południowokoreańskiej agencji prasowej Yonhap, samolot należący do Asiana Airlines leciał z Seulu do Pudong, w Chinach. Załoga próbowała wylądować na lotnisku na wyspie Jeju ze względu na usterki mechaniczne maszyny, które prawdopodobnie były przyczyną katastrofy.
Ekipy ratownicze odnalazły unoszące się na wodzie fragmenty samolotu w odległości 107 km na zachód od Jeju. Rzecznik południowokoreańskiej Straży Przybrzeżnej nie chciał jednak potwierdzić, że były to szczątki maszyny Asiana Airlines.
Według południowokoreańskich służb ratowniczych, dwuosobowa załoga samolotu poniosła śmierć.
Winna pogoda?
Sytuacja pogodowa w Południowej Korei jest obecnie bardzo zła. Padają ulewne deszcze i wieje silny wiatr.
Przewoźnik Asiana Airlines, drugi pod względem wielkości w Korei Południowej, ma swoją główną siedzibę w Seulu; obsługuje głównie trasy w Azji.
W ubiegłym miesiącu pasażerski samolot Asiana Airlines ze 119 osobami na pokładzie został pomyłkowo ostrzelany przez południowokoreańską piechotę morską, która uznała go za samolot wojskowy Korei Północnej. Samolot, na szczęście, był poza zasięgiem broni i nie doznał uszkodzeń.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: wikipedia.org