W związku ze śmiercią białoruskiego żołnierza służby zasadniczej w jednostce w Pieczach pod Borysowem zatrzymano już dziesięciu wojskowych, w tym dwóch oficerów – poinformował Komitet Śledczy Białorusi, który prowadzi śledztwo w tej sprawie.
Ciało 21-letniego Alaksandra Korżycza znaleziono 3 października w piwnicy budynku na terenie jednostki. Według ogłoszonej przez śledczych 5 października wstępnej wersji żołnierz popełnił samobójstwo, jednak jego rodzice twierdzili, że padł on ofiarą wojskowej "fali" i został zabity.
Samobójstwo czy morderstwo?
We wtorek Komitet Śledczy poinformował o wszczęciu spraw karnych wobec dwóch oficerów jednostki, w której odbywał służbę szeregowy Korżycz. Według Komitetu Śledczego dowódca kompanii (porucznik) i jego zastępca (kapitan), wiedząc o tym, że Korżycz był ofiarą nadużyć i przestępstw, świadomie nie podjęli żadnych działań, by nie psuć wizerunku pododdziału w oczach dowództwa. Dowódcy kompanii zarzucono również, że nie interesował się miejscem pobytu żołnierza. Od dnia jego zniknięcia do momentu znalezienia jego ciała minęło kilka dni. W ostatnich dniach zatrzymano ośmiu innych wojskowych, w tym pięciu sierżantów, którzy są podejrzewani o stosowanie przemocy wobec szeregowych, a także odbieranie im papierosów i jedzenia. Wcześniej informowano, że jeden z żołnierzy korzystał z karty bankowej Korżycza. Wobec wszystkich dziesięciu zatrzymanych zastosowano areszt tymczasowy.
W piątek Komitet Śledczy, badający okoliczności śmierci szeregowego, poinformował, że analizuje trzy możliwe wersje: samobójstwo, samobójstwo jako efekt działań innych osób oraz zabójstwo. Przedstawiciel Komitetu przekazał m.in., że Korżycza znaleziono z pętlą na szyi, związanymi nogami i w koszulce na głowie.
Minister do dymisji
Sprawa śmierci Korżycza, szeroko opisywana przez media, wywołała oburzenie Białorusinów oraz wezwania do dymisji ministra obrony. Ministerstwo obrony zapewniało, że „winni zostaną ukarani” i – po własnej inspekcji – zwolniło kilku wojskowych, w tym dowódcę jednostki. Rzeczniczka prezydenta Alaksandra Łukaszenki informowała, że nadzoruje on tę sprawę.
Autor: momo\mtom / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: mil.ru