Biali uczniowie po raz pierwszy w historii przestaną stanowić większość w państwowych szkołach w USA - wynika z opublikowanych we wtorek prognoz oświatowego centrum statystycznego (National Center for Education Statistics).
Wraz z rozpoczęciem semestru szkolnego jesienią odsetek białych uczniów po raz pierwszy spadnie lekko poniżej 50 proc. Latynosów będzie 26 proc., czarnych 15 proc., a uczniów pochodzenia azjatyckiego, Indian i innych - ok. 9 procent.
"Mniejszości" jest już więcej
Dane centrum statystycznego pokazują, że przez ostatnie 20 lat odsetek białych w szkołach państwowych systematycznie malał (65 proc. w połowie lat 90.). W tym czasie odsetek czarnoskórych pozostawał na mniej więcej stałym poziomie, a odsetek Latynosów wzrósł ponad dwukrotnie (14 proc. w połowie lat 90.) i w najbliższych latach ma rosnąć dalej.
Ośrodek badawczy Pew Research Center zauważa, że w szkołach prywatnych, gdzie znaczącą większość uczniów stanowią biali, sytuacja jest zupełnie inna. W USA co dziesiąty uczeń uczęszcza do niepublicznej placówki.
Zmieniające się tendencje demograficzne w szkołach państwowych każą też stawiać pytania o sens używania słowa "mniejszość" wobec społeczności obecnie liczniejszych w niektórych dziedzinach życia niż biali - zauważa BBC.
Autor: adso / Źródło: PAP