Berlusconi "pogardza życiem i godnością kobiet"

Aktualizacja:

"Powtarzające się deklaracje pogardy dla życia i godności kobiet" - z tego powodu dwie włoskie parlamentarzystki zamierzają złożyć skargę w Europejskim Trybunale w Strasburgu na premiera Silvio Berlusconiego. O całej sprawie pisze "La Repubblica".

Może to być pierwszy przypadek w historii, kiedy szef europejskiego rządu zostanie wezwany przed oblicze Trybunału, by wytłumaczyć się ze swych wypowiedzi na temat kobiet.

Gaf, zdaniem deputowanej opozycyjnej, centrolewicowej Partii Demokratycznej Paoli Concii i eurodeputowanej PD Donaty Gottardi było w wykonaniu premiera co niemiara, a lista z jego kontrowersyjnymi wypowiedziami trafi do Strasburga. Dlaczego tam? Bo zgodnie z włoskim prawem, premiera we Włoszech chroni immunitet podczas sprawowania urzędu.

Bruni przepełniła czarę goryczy

Parlamentarzystki przygotowały skargę w piątek po tym, gdy media we Włoszech i Francji podały, iż podczas niedawnej konferencji prasowej w Rzymie Berlusconi powiedział ponoć po cichu do prezydenta Nicolasa Sarkozy: "Ja dałem ci twoją kobietę". Była to aluzja do włoskiego pochodzenia Carli Bruni.

Berlusconi przekazuje niszczący przekaz kulturowy. Nie jest prywatnym obywatelem, ale szefem włoskiego rządu i nie może sobie pozwolić na mówienie pewnych rzeczy. włoska deputowana Paola Concia

Ich zdaniem, ta i inne wypowiedzi Berlusconiego naruszają przepisy o obowiązku poszanowania życia prywatnego i rodzinnego oraz zakazie dyskryminacji. Uważają także, że nieustannie dopuszcza się "deprecjonowania kobiet" przedstawiając je jako "własność mężczyzn".

I tak na przykład komentując falę gwałtów i brak stanowczych działań rządu w tej sprawie, Berlusconi powiedział, że "dla każdej pięknej kobiety potrzebny byłby żołnierz", który by jej pilnował.

- Berlusconi przekazuje niszczący przekaz kulturowy. Nie jest prywatnym obywatelem, ale szefem włoskiego rządu i nie może sobie pozwolić na mówienie pewnych rzeczy - oceniła Paola Concia.

Kobieta broni premiera

Z kolei Berlusconiego wzięła w obronę minister do spraw równouprawnienia Mara Carfagna, była modelka i pracownica należącej do Berlusconiego telewizji Mediaset. Jej zdaniem, to właśnie obecny zrobił najwięcej dla kobiet, a składanie takich skarg to zdaniem Carfagny właśnie przejaw ich lekceważenia.

Źródło: PAP