Berlin reprezentantem Izraela. Merkel z najwyższym odznaczeniem


Kanclerz Angela Merkel wypowiedziała się podczas niemiecko-izraelskich konsultacji we wtorek w Jerozolimie przeciwko bojkotowi Izraela w reakcji na budowę osiedli żydowskich. Berlin będzie reprezentował Izrael w krajach, gdzie nie ma izraelskich konsulatów.

- Uważamy, że bojkot nie jest właściwą metodą osiągania postępów w procesie pokojowym - powiedziała Merkel, zaznaczając, że jej rząd nie rozważa takiej opcji. Tylko dzięki negocjacjom możliwy jest postęp - dodała szefowa rządu, cytowana przez niemieckie media. Premier Izraela Benjamin Netanjahu ostrzegł, że sankcje uderzą też w Palestyńczyków. W rozpoczętych w poniedziałek wieczorem konsultacjach międzyrządowych bierze udział niemal cały niemiecki rząd.

Merkel chce dwóch państw

Merkel potwierdziła niemieckie stanowisko w kryzysie bliskowschodnim, którego fundamentem jest postulat istnienia dwóch państw - izraelskiego i palestyńskiego. Kanclerz Niemiec wyraziła przy tej okazji zaniepokojenie z powodu budowy żydowskich osiedli na Zachodnim Brzegu. Powstanie dwóch państw wymaga "terytorialnej integralności poszczególnych tworów (państwowych)" - zaznaczyła Merkel. Jak dodała, Niemcy i Izrael nie zawsze zgadzają się w kwestiach dotyczących polityki osadniczej. Netanjahu zastrzegł, że warunkiem porozumienia jest uznanie przez Palestyńczyków państwa żydowskiego. Niektóre firmy i organizacje międzynarodowe grożą bojkotem Izraela. Sekretarz stanu USA John Kerry ostrzegł władze izraelskie na początku lutego, że mogą ponieść konsekwencje ewentualnego fiaska obecnego dialogu z Palestyńczykami w postaci izolacji na arenie międzynarodowej. Prowadzone od lipca 2013 roku negocjacje są kolejną próbą zakończenia trwającego od dziesięcioleci konfliktu izraelsko-palestyńskiego.

Sprawa żydowskich osiedli

Jednym z istotnych elementów, które budzą kontrowersje w kontekście procesu pokojowego, jest przyszłość żydowskich osiedli na Zachodnim Brzegu. Kwestia ta doprowadziła do poważnego starcia między premierem Netanjahu a ministrem gospodarki Naftalim Bennettem - przywódcą ultraprawicowej partii, która nie zgadza się na opuszczenie tych osiedli przez osadników. Innym problemem są działające na Zachodnim Brzegu izraelskie przedsiębiorstwa. Ich wyroby - zdaniem niektórych organizacji i instytucji międzynarodowych - powinny być bojkotowane, gdyż powstają na terytoriach okupowanych. Oba rządy omawiały też kwestię negocjacji z Iranem dotyczących irańskiego programu badań atomowych. Merkel broniła decyzji o podjęciu rozmów z władzami w Teheranie. Jak podkreśliła, celem negocjacji, w których uczestniczą także Niemcy, jest odsunięcie zagrożenia nie tylko dla Izraela, lecz także dla Europy.

Najwyższe odznaczenie dla niemieckiej kanclerz

Wśród szeregu podpisanych porozumień uwagę niemieckich mediów zwróciła umowa o reprezentowaniu przez Niemcy Izraela w tych krajach, gdzie nie ma izraelskich przedstawicielstw dyplomatycznych. Merkel uznała to porozumienie za "dowód zaufania" ze strony Izraela. Niemiecka kanclerz otrzymała z rąk prezydenta Szimona Peresa najwyższe izraelskie cywilne odznaczenie państwowe. Przed wizytą w Izraelu Merkel potwierdziła zasadę obowiązującą w niemieckiej polityce zagranicznej, zgodnie z którą bezpieczeństwo Izraela jest niemiecką racją stanu. W przyszłym roku Niemcy i Izrael będą uroczyście obchodzić 50. rocznicę nawiązania stosunków dyplomatycznych.

Autor: /jk / Źródło: PAP