Benedykt XVI "papieżem wojny"

Aktualizacja:

Nie ustaje ostrzał Benedykta XVI po decyzji o zdjęciu ekskomuniki z lefebrystów. Najpierw skrytykowały go środowiska żydowskie, teraz ciężkie armaty wytoczył polsko-francuski pisarz Marek Halter, który uznał, że papież przyciąga "ekstremistów".

Nie były to jedyne cierpkie słowa, które padły pod adresem Benedykta XVI. W artykule na łamach "La Repubblica" Halter nazywa Jana Pawła II "papieżem oporu", zaś jego następcę określa mianem "papieżem wojny".

Jego zdaniem obecny Benedykt XVI "bliższy jest Urbanowi II, który ogłosił pierwszą krucjatę w 1095 roku niż Juliuszowi II, który zamówił freski do Kaplicy Sykstyńskiej u Michała Anioła w 1512 roku".

Podkreślał, że "wie, iż aby sprzeciwić się islamowi potrzebne mu są wszystkie siły Kościoła, włącznie z tymi najtwardszymi i najbardziej reakcyjnymi". Stąd, zdaniem autora pomysł na zdjęcie ekskomuniki z biskupów lefebrystów, w tym Richarda Williamsona, który zanegował Holokaust.

Pius XII - rehabilitacja

Halter krytykuje także papieża za próby rehabilitacji kontrowersyjnego następcy św. Piotra - Piusa XII, którego długo oskarżano o milczenie w obliczu zagłady Żydów podczas II wojny światowej. Dlatego autor zadaje pytanie: "Co by się wydarzyło, gdyby papież był mniej ostrożny, jeśli wezwałby wszystkich chrześcijan, a przede wszystkim swoich, katolików, by ratowali Żydów?". "Szoah potoczyłaby się inaczej?" - pytał. (Wielu historyków twierdzi, że oskarżenia wobec Piusa XII zostały wymyślone po wojnie przez KGB red.)

Marek Halter, pisarz polsko-żydowskiego pochodzenia, urodził się w 1936 roku w Warszawie. Podczas II wojny światowej uciekł z warszawskiego getta do Uzbekistanu. Po wojnie wrócił do Polski, by w 1950 roku wyemigrować do Francji. Od lat 70. XX wieku aktywnie angażował się w kwestie praw człowieka, m.in. został szefem instytutu Andrieja Sacharowa oraz Międzynarodowego Instytutu Kultury Żydowskiej.

Źródło: PAP