Polska jest gotowa wspierać Białoruś w jej europejskich aspiracjach, jeśli Białoruś mocnym krokiem wejdzie na drogę demokratyzacji - oświadczył szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski po spotkaniu ze swoim białoruskim odpowiednikiem Siarhiejem Martynauem w Astanie.
W Astanie trwa szczyt OBWE, w którym uczestniczy szef polskiego MSZ. Jak mówił Radosław Sikorski, na spotkaniu z Martynauem podsumowali jego niedawną wizytę w Mińsku z ministrem spraw zagranicznych Niemiec Guido Westerwellem.
Droga demokratyzacji
Polska jest gotowa wspierać Białoruś w jej europejskich aspiracjach, jeśli Białoruś mocnym krokiem wejdzie na drogę demokratyzacji Radosław Sikorski
- Oczywiście wiemy, jakie są warunki normalizacji stosunków między Białorusią a UE i wiemy, że mamy też niezałatwione kwestie mniejszości polskiej na Białorusi - zaznaczył Sikorski. Potwierdził, że "Polska jest gotowa wspierać Białoruś w jej europejskich aspiracjach, jeśli Białoruś mocnym krokiem wejdzie na drogę demokratyzacji".
Pytany, jak brzmiała na to odpowiedź Martynaua, Sikorski odparł: - A odpowiedź przyniosą wybory [19 grudnia odbędą się wybory prezydenckie na Białorusi - red.], bo będziemy weryfikować po tym, co politycy robią, a nie tylko po tym, co mówią.
Radosław Sikorski spotkał się również z szefem rosyjskiej dyplomacji Siergiejem Ławrowem.
Białoruś i USA
Wcześniej w Astanie Martynau rozmawiał z amerykańską sekretarz stanu Hillary Clinton. Po spotkaniu, szefowie dyplomacji oświadczyli, że poprawa stosunków białorusko-amerykańskich nadal zależy od postępów w demokratyzacji, choć USA pozytywnie oceniają zaproszenie zagranicznych obserwatorów na wybory prezydenckie.
Treść ich wspólnego oświadczenia przekazała oficjalna białoruska agencja BiełTA. USA i Białoruś "potwierdzają, że oznaki większego poszanowania demokracji i praw człowieka odgrywają, tak jak dotąd, pierwszoplanową rolę w poprawie wzajemnych stosunków". Stany Zjednoczone mają nadzieję zwłaszcza na "zapewnienie, by wybory prezydenckie na Białorusi (19 grudnia) odbyły się zgodnie ze standardami międzynarodowymi" - głosi komunikat.
We wtorek w nocy (czasu białoruskiego) USA po raz kolejny na pół roku przedłużyły obecne zamrożenie sankcji wobec dwóch firm białoruskich: Lakafarba i Połack-Szkłowałakno, należących do koncernu Biełnaftachim.
Putin się nie obraził
Sikorski pytany, czy w kuluarach szczytu pojawiły się komentarze dotyczące ujawnionych przez Wikileaks poufnych depesz amerykańskiej dyplomacji, odparł: - Faktycznie, uzyskałem potwierdzenie mojego osądu, że premier Rosji chyba się nie obraził za to, że nazwano go "alfa samcem".
Szef MSZ nie chciał komentować informacji o tym, że Interpol ma ścigać założyciela portalu Wikileaks Juliana Assange'a. - Nie mam w tej sprawie zdania ani oficjalnego, ani prywatnego - dodał.
Źródło: PAP