Szefowa tymczasowego rządu Kirgistanu Roza Otunbajewa oświadczyła we wtorek, że jej gabinet oferuje gwarancje bezpieczeństwa prezydentowi Kurmanbekowi Bakijewowi i jego rodzinie. Warunek jest jeden: musi ustąpić ze stanowiska.
O warunkowym zapewnieniu gwarancji bezpieczeństwa Bakijewowi i jego rodzinie Otunbajewa powiedziała w wywiadzie dla agencji Associated Press.
- On (Bakijew - red.) sam powinien powiedzieć, kiedy i w jakim kształcie powinny rozpocząć się rozmowy - dodał członek nowych władz, odpowiedzialny za sprawy bezpieczeństwa Azimbek Beknazarow.
Kto przyjmie Bakijewa?
Wcześniej informowano, że Bakijew zadeklarował gotowość ustąpienia w zamian za gwarancje bezpieczeństwa dla siebie i rodziny.
Nie jest jasne, o jakie gwarancje bezpieczeństwa chodzi Bakijewowi. Tuż po krwawych zajściach w Kirgistanie, gdy uciekł z Biszkeku, opozycja oferowała mu bezpieczny wyjazd z kraju. Bakijew jednak nie przejawiał chęci opuszczenia Kirgistanu. Poza tym, jak pisze Associated Press, są wątpliwości, czy któreś państwo zechce go przyjąć.
Kilkadziesiąt ofiar starć
Opozycja przejęła władzę w Biszkeku w zeszłym tygodniu. Na kirgijskich ulicach doszło do krwawych starciach między uczestnikami protestów społecznych a milicją. Zginęło co najmniej 81 osób. Prezydent Bakijew opuścił stolicę i schronił się na południu kraju.
Źródło: PAP