Zespół amerykańskich naukowców zdołał tak zmodyfikować klasyczne orzeszki ziemne, że udało się otrzymać okazy o zdecydowanie mniejszej alergiczności. Naukowcy mają nadzieję, że niealergiczne orzeszki będą dostępne w sprzedaży dla wszystkich za dwa do pięciu lat. Wyniki ich badań przedstawiono we wtorek na konferencji w Londynie.
Uczulenie na orzeszki ziemne jest powszechną formą alergii. Zazwyczaj jest to łagodna reakcja, polegająca w najgorszym wypadku na swędzeniu skóry, kichaniu, dusznościach i puchnięciu osoby, która spożyje za dużo orzeszków.
W skrajnych przypadkach, u osób bardzo uczulonych, zjedzenie nawet małych ilości może doprowadzić do wstrząsu anafilaktycznego, który zagraża życiu. Między innymi dlatego na wielu produktach znajdują się ostrzeżenia o możliwości zawierania "śladowych ilości orzechów".
Zbliża się marzenie alergików
Modyfikacje orzeszków zostały przeprowadzone na drodze konwencjonalnego krzyżowania, a nie przy użyciu modyfikacji genetycznych. Badania są prowadzone przy wsparciu Amerykańskiego Departamentu ds. Rolnictwa.
Wychodowane niealergiczne okazy są na razie we wczesnym stadium rozwoju i potrzeba jeszcze wielu testów, aby móc wypuścić je na rynek. Pozostaje pytanie, czy zmodyfikowane orzeszki będą w stanie przekazać swoją cechę niskiej alergiczności "swojemu potomstwu".
Lecznicze orzeszki?
Badania przeprowadzone na Uniwersytecie w Cambridge wykazały, że dzieci uczulone na zwykłe orzeszki, karmione przez dłuższy czas stałą dawką tych zmodyfikowanych, mogą zupełnie wyzbyć się swojej alergii.
mk/iga
Źródło: BBC News
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia