Baza Victory już iracka

 
Bye, bye Victory! Wrestlingu też nie będziearmy.mil

Do niedawna bywało tam nawet 100 tys. ludzi, z czego połowę stanowili amerykańscy żołnierze. Teraz, po ośmiu latach od inwazji, Victory Base Complex pod Bagdadem znalazła się w rękach Irakijczyków.

- Kompleks nie jest już pod kontrolą amerykańską; obecnie całkowicie znajduje się pod jurysdykcją irackiego rządu - powiedział rzecznik amerykańskiej armii pułkownik Barry Johnson. Jak dodał, przekazaniu obiektu nie towarzyszyła żadna oficjalna ceremonia, doszło jedynie do "podpisania dokumentów jak w przypadku transakcji dotyczącej nieruchomości".

Bywało tłoczno

Za obecności Amerykanów kompleks, w którego skład wchodziło m.in. dziewięć pałaców i sztuczne jeziora, otoczony ponad 43-kilometrowym pancernym ogrodzeniem, zamieszkiwało do 100 tys. osób, w tym 42 tys. wojskowych i ponad 65 tys. pracowników firm prywatnych. Baza przypominająca raczej małe miasteczko została kosztem dziesiątków milionów dolarów zaadaptowana do potrzeb Amerykanów - zmieniono instalacje elektryczne, a w bazie powstały supermarkety, bary fast food, zainstalowano nawet maszyny do produkcji lodu. Alejkom i ścieżkom na terenie bazy nadano nazwy: Washington, Liberty (ang. wolność) czy Victory (ang. zwycięstwo).

Niektóre sektory kompleksu, w tym pięć pałaców zbudowanych przez Saddama Husajna, już wcześniej trafiło w ręce Irakijczyków.

Kompleks wielokrotnie był celem ostrzału rakietowego lub moździerzowego. W maju 2009 roku do przemocy doszło wewnątrz bazy: amerykański żołnierz zastrzelił pięciu innych wojskowych w klinice leczenia stresu bojowego.

No i co teraz?

Irackie władze nie są jeszcze zdecydowane, jakie będzie przeznaczenie imponującego kompleksu - pisze w piątek "Wall Street Journal". Pomysłów jest wiele: od wojskowych koszarów, muzeum Saddama Husajna przez ośrodek kultury po pięciogwiazdkowe hotele czy park rozrywki. Kompleks leży kilka kilometrów od bagdadzkiego lotniska.

Innym problemem są wszechobecne inicjały obalonego dyktatora, widoczne w każdym zaułku najbardziej okazałego pałacu al-Faw o powierzchni 42 tys. metrów kwadratowych. W kompleksie Saddam w pełnej dyskrecji przyjmował swoich gości przed amerykańską inwazją w 2003 roku.

Całkowite wycofanie amerykańskich wojsk z Iraku jest planowane na koniec 2011 roku, zgodnie z porozumieniem 2008 roku.

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: army.mil