Na świecie jest coraz więcej bakterii, które wygrywają z walce z człowiekiem. Wygrywają, bo umieją uodpornić się na antybiotyki. Nowy typ tzw. lekoopornych bakterii już dotarł do Wielkiej Brytanii.
U bakterii, które pojawiły się w Indiach, wykryto zdolność wytwarzania enzymu o tajemniczej nazwie: NDM-1. - Eliminuje on wszystkie antybiotyki, jakimi teraz dysponujemy. Umie przenosić się z bakterii na bakterię - mówi prof. David Livermore z brytyjskiej Agencji Ochrony Zdrowia.
Wiadomo, że niebezpieczny enzym występuje na razie głównie w bakterii Escherichia coli. Ale nie ma przeszkód, by "przyczepiał się" też do innych bakterii i co za tym idzie "nauczył" ich antybiotykooporności.
- Przez półtora roku odnotowaliśmy 50 takich przypadków. Ale wiemy o wielu pacjentach z Indii czy Pakistanu, których zaatakowały bakterie, na które nie działają już żadne leki - mówi prof. Tim Walsh z Cardiff University w Wielkiej Brytanii. Nawet te antybiotyki, które do tej pory były skuteczne, czyli zaliczane do klasy karbapenemów.
Nieodpowiedzialne leczenie
"Importerami" niebezpiecznych bakterii okazują się amatorzy tzw. turystyki medycznej, którzy w Indiach lub np. w Pakistanie leczą się za mniejsze pieniądze. - Azja to taki tygiel oporności. Tam się używa bardzo dużo antybiotyków, mnóstwo leków tego typu można kupić bez recepty. Można pójść na targ i kupić sobie kilogram penicyliny - tłumaczy dr Paweł Grzesiowski, polski ekspert ds. profilaktyki zakażeń.
W Polsce lekoodporne antybiotyki też występują. Uzbrojone są w enzym KPC. On także rozkłada ważne grupy antybiotyków.
To właśnie nadużywanie antybiotyków, a także skracanie czy przedłużanie kuracji są najczęstszą przyczyną powstawania kolejnych odmian bakterii, które leków się nie boją.
Firmy farmaceutyczne ne wypuszczają na rynek nowych antybiotyków, bo jest to dla nich nieopłacalne. Wiadomo, że po ok. 20 latach lek nie będzie działał. Dlatego, jak mówi prof. Waleria Hryniewicz z Zakładu Epidemiologii i Mikrobiologii Klinicznej w Narodowym Instytucie Leków, bardzo ważną rolę odgrywa szybka diagnostyka mikrobiologiczna. Ta niestety jest w Polsce niedoinwestowana.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24