Asteroida wielkości wycieczkowego autobusu znajdzie się dziś w bardzo niewielkiej odległości od Ziemi. Ale - jak zapewniają naukowcy z NASA - nie stanowi ona zagrożenia dla naszej planety.
Najbliżej Ziemi - ok. 12 tys. kilometrów od powierzchni - asteroida będzie o godz. 18:14 czasu polskiego (17.14 GMT). W tym szczególnym momencie asteroida, którą naukowcy z NASA nazwali 2011 MD, znajdzie się nad wybrzeżem Antarktydy, ok. 3 tys. kilometrów na południowy - zachód od Afryki.
Raz na 6 lat
2011MD został odkryty w środę 22 czerwca przez LINEAR - teleskopy w Nowym Meksyku, które wyszukują asteroidy znajdujące się blisko naszej planety.
Szacuje się, że asteroida ma między 9 a 30 metrów szerokości.
Zgodnie z obliczeniami NASA asteroida tej wielkości może się zbliżyć na tak niewielką odległość od ziemi raz na 6 lat.
"Nie ma szans"
- Nie ma szans, że 2011 MD uderzy w Ziemię. Nawet jeśli miałby on wejść w atmosferę, to prawdopodobnie nie dotrze do powierzchni Ziemi. Natomiast my skorzystamy z okazji, by móc mu się lepiej przyjrzeć - napisali astronomowie z NASA na Twitterze.
Źródło: space.com
Źródło zdjęcia głównego: NASA