Meksykańska armia dokonała największego odkrycia w historii walki z kartelami narkotykowymi. W stolicy stanu Jalisco, Guadalajarze, w jej ręce wpadło 15 ton czystej metamfetaminy wartej ok. 4 miliardów dolarów.
Na jednej z posesji w Guadalajarze działała fabryka narkotyków syntetycznych. Poza ogromną ilością substancji, która miała zostać wprowadzona na ulice w postaci 13 milionów "działek", żołnierze znaleźli prawie 5 tys. litrów chemikaliów służących do rozrabiania amfetaminy.
Sam "proszek", brak aresztowanych
Odkrycia dokonano dzięki informacjom pozyskanym od anonimowego źródła. - Te 15 ton narkotyków to historyczna ilość i najbardziej znaczący sukces, jakiego dokonaliśmy - powiedział jeden z oficerów, również nie podający swojego nazwiska.
Jedyną "skazą" na akcji przeprowadzonej przez wojsko jest fakt przejęcia fabryki bez zatrzymania jakiegokolwiek podejrzanego. Teraz więc wszystkie siły zostaną nakierowane na śledztwo, mające doprowadzić do odkrycia osób bezpośrednio stojących za działalnością zlikwidowanej wytwórni.
W tym roku w okolicach Guadalajary - największego miasta zachodniego Meksyku - zlikwidowano już 7 podobnych laboratoriów przetwarzających narkotyki. Te były przeznaczone do przemytu i miały trafić do USA.
Źródło: Reuters