Armia pożegnała numer 1

Aktualizacja:

W bazie Fort Myer żołnierze pożegnali generała Davida Petraeusa. Głównodowodzący w Iraku, a potem Afganistanie 6 września obejmie stanowisko dyrektora CIA. Najpopularniejszy wojskowy w USA od czasów Normana Schwarzkopfa służył w armii 37 lat.

Prezydent Barack Obama ogłosił nominację Petraeusa na kierownicze stanowisko w agencji wywiadowczej 30 czerwca. Oficjalnie generał zostanie dyrektorem CIA 6 września.

Pompki po postrzale

Kariera 58-letniego Petraeusa mogłaby posłużyć za scenariusz filmu. W latach 90-tych szkolił się jako podpułkownik w Fort Campbell w Kentucky. Podczas ćwiczeń został postrzelony w klatkę piersiową. Cudem przeżył, a jak głosi legenda, kilka dni potem w sali szpitalnej wykonał kilkadziesiąt pompek.

W 2003 roku generał major wówczas dowodził szturmem jednego z oddziałów na Bagdad. Po kolejnych awansach został głównodowodzącym sił amerykańskich, które z powodzeniem pokonały wzrastających w siłę partyzantów.

W zeszłym roku Petraeusa powołano na stanowisko dowódcy wojsk w Afganistanie. Tam jednak ataki na siły USA i NATO nie osłabły, mimo odparcia w zeszłym roku ofensywy talibów.

Inteligent w armii

Dokonania w Iraku przysporzyły mu autorytetu i popularności, które nie spotykały dowódców armii od czasu zwycięstwa w wojnie nad Zatoką Perską w 1991 roku, kiedy bohaterem stał się głównodowodzący sił USA generał Norman Schwarzkopf.

Petraeus jest uważany za "intelektualistę w wojsku". Ukończył nie tylko akademię wojskową West Point i General Staff College, ale także elitarny Uniwersytet Princeton, gdzie został doktorem nauk politycznych.

Źródło: PAP, tvn24.pl