Siedem osób zostało rannych podczas lądowania wojskowego samolotu na lotnisku w centrum Czech. Maszyna wypadła z pasa i zapaliła się - poinformowała czeska służba zdrowia. Stan dwóch rannych uważa się za ciężki.
Według czeskiego ministerstwa obrony maszyna An-30B, uczestnicząca w międzynarodowym programie obserwacyjnym "Otwartych przestworzy", około południa lądowała awaryjnie bez wysuniętego podwozia i wypadła z pasa startowego na lotnisku wojskowym w Czasławiu. W kabinie samolotu wybuchł pożar.
Na pokładzie maszyny było 23 ludzi, 14 Rosjan i dziewięciu Czechów. Siedmiu z nich - jak podało pogotowie ratunkowe - doznało poparzeń. Śmigłowce i karetki przetransportowały ich do szpitali. Dwie osoby w stanie ciężkim trafiły do placówek specjalistycznych.
- Mogę potwierdzić, że samolot wypadł jakieś 200 metrów poza pas. Obeszło się bez ofiar śmiertelnych - powiedziała rzeczniczka bazy lotniczej w Czasławiu, Denisa Smitalova. Fotoreporter agencji CzTK informował, że maszyna jest cała, leży na brzuchu najprawdopodobniej z uszkodzonym podwoziem.
Lotnisko wstrzymuje pracę
Mogę potwierdzić, że samolot wypadł jakieś 200 metrów poza pas. Wypadek obszedł się bez ofiar śmiertelnych Denisa Smitalova
Zainaugurowany 20 lat temu program "Otwarte przestworza" Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE) ma na celu promowanie otwartości i przejrzystości w działaniach wojskowych między krajami NATO i dawnego Układu Warszawskiego. W programie obejmującym kontrolne loty nad terytoriami państw uczestników programu biorą udział 34 kraje.
Turbośmigłowy samolot An-30 produkowany od 1974 roku w ZSRR na bazie maszyny pasażerskiej An-24 służył do zadań kartograficznych i obserwacyjnych. Charakteryzuje go przeszklony dziób, w którym mieszczą się kamery i inne urządzenia obserwacyjne. Wersja B była przystosowana do potrzeb wojska.
Źródło: PAP, idnes.cz., lidovky.cz
Źródło zdjęcia głównego: an30-gartenfreuden-cc-by-sa