Bez pomocy krajów europejskich, m.in. Polski, USA nie byłyby w stanie potajemnie przetrzymywać i torturować ludzi - twierdzi Amnesty International w raporcie opublikowanym w nocy z poniedziałku na wtorek. AI wzywa rządy państw, które współpracowały z CIA, do ukarania winnych.
Raport Amnesty International łączy szczegóły opublikowanego niedawno raportu Senatu USA z ogólnodostępnymi informacjami dotyczącymi tajnych ośrodków, które - według AI - znajdowały się na Litwie, w Polsce i w Rumunii. Wśród innych rządów, które są oskarżane o ułatwienie tychże operacji, ogólnodostępne źródła wymieniają także Niemcy, Macedonię oraz Wielką Brytanię. W niektórych przypadkach rządy te działały "w zmowie z CIA w zamian za miliony amerykańskich dolarów".
AI domaga się kar
Według AI informacje o „ośrodku niebieskim” zawarte w raporcie amerykańskiego Senatu (daty, zaangażowanie funkcjonariuszy państwowych, dane lotów, nazwiska przetrzymywanych osób) pokrywają się z informacjami Amnesty International o tajnym więzieniu w Polsce. W swym raporcie AI wzywa kraje europejskie do przeprowadzenia skutecznych śledztw w sprawie ich udziału w programach CIA w ramach tzw. globalnej "wojny z terroryzmem" prowadzonej przez Stany Zjednoczone oraz ukarania winnych.
Program brutalny i nieskuteczny
Senat USA opublikował w grudniu streszczenie swego raportu, w którym ocenił, że program przesłuchań, jaki CIA prowadziła w walce z terroryzmem, był nie tylko niezwykle brutalny, ale też nieskuteczny, a torturowanie wykraczało daleko poza granice prawa. W ujawnionym mającym 525 stron dokumencie, który jest streszczeniem liczącego ponad 6 tys. stron raportu, nie padają nazwy państw, które współpracowały z USA i zgodziły się mieć na swym terytorium tajne ośrodki CIA. Nazwy miejsc, w których przetrzymywani byli więźniowie, zakodowano kolorami - "zielone", "niebieskie" czy "czarne" miejsce zatrzymań. Prezydent USA Barack Obama potępił metody stosowane przez CIA w walce z terroryzmem jako sprzeczne z wartościami wyznawanymi w USA. Podkreślił, że raport Senatu umocnił go w przekonaniu, iż ostre techniki przesłuchań "nie tylko są nie do pogodzenia z amerykańskimi wartościami, lecz i nie służyły wysiłkom w zwalczaniu terroryzmu i interesom bezpieczeństwa narodowego". Zapewnił, że te metody za jego rządów nie będą mieć miejsca
Autor: TG/ja / Źródło: tvn24.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24