Rząd kubański aresztował obywatela USA. Amerykanin, który przyjechał na Kubę, aby pracować w ramach programu wspierającego demokrację, zatrzymany został 5 grudnia. Dopiero w sobotę wieczorem ta informacja została przedstawiona publicznie.
O fakcie i dacie porwania poinformowała rzeczniczka amerykańskiego Departamentu Stanu Megan Mattson. Nie ujawniła jednak tożsamości aresztowanego, ani nie podała żadnych dodatkowych szczegółów. Dyplomaci w Hawanie sami starają się także zdobyć więcej informacji o tym incydencie.
Rozdawał laptopy
Zatrzymany Amerykanin pracował dla organizacji Development Alternatives Inc. (DAI) z siedzibą w stanie Maryland. Szef DAI Jim Boomgard powiedział, że aresztowany pracował na Kubie w ramach programu, którego celem było "umocnienie społeczeństwa obywatelskiego i wsparcie dla sprawiedliwego i demokratycznego zarządzania na Kubie".
Według sobotniego wydania dziennika The New York Times, zatrzymany Amerykanin rozdawał telefony komórkowe, laptopy i innego rodzaju urządzenia telekomunikacyjne.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu