Afgańskie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych zapowiada ostrą walkę z korupcją. W tym celu powstaje specjalna agenda, którą pomagają utworzyć Brytyjczycy i Amerykanie oraz Interpol.
- Prezydent Hamid Karzaj po wyborze na kolejne pięć lat postanowił swą kolejną kadencję poświęcić na walkę z korupcją - powiedział na konferencji prasowej szef resortu Hanif Atmar.
Waszyngton od dawna ma pretensje do władz o korupcję w Kabulu i układy prezydenta z watażkami afgańskimi, żyjącymi z handlu narkotykami. Samemu Karzajowi zarzucono fałszerstwa w wyborach prezydenckich.
USA czekają z wysłaniem kolejnych wojsk
W środę ujawniono, że ambasador USA w Kabulu Karl W. Eikenberry zwrócił się w liście do prezydenta Baracka Obamy, by wstrzymał się ze zwiększeniem wojsk, dopóki Karzaj nie udowodni, że jest gotów rzeczywiście walczyć z korupcją i poprawić administrowanie krajem.
Sekretarz stanu USA Hillary Clinton zapowiedziała w niedzielę, że jej kraj nie dostarczy żadnej pomocy cywilnej do Afganistanu, o ile miejscowe władze nie opracują zasad kontroli rozdziału otrzymywanych funduszy. Ujawniła też, że Waszyngton zażądał utworzenia komisji antykorupcyjnej.
Źródło: PAP, lex.pl